- Użytkownicy Gliwickiego Roweru Miejskiego potrafią z niego korzystać i nie przyczyniają się do umyślnych dewastacji - przekonuje Jakub Giza z Nextbike Polska, obsługującej system. - Zazwyczaj są to usterki eksploatacyjne, jak przebita dętka, łańcuch, regulacja przerzutki czy naprawa oświetlenia.
Jak podkreśla Giza, z kradzieżami czy zniszczeniami rowerów w naszym
mieście właściwie nie ma problemu. Od uruchomienia systemu odnotowano
zaledwie 12 przypadków porzuceń jednośladów. Trzy osoby zostały
natomiast ukarane za dewastację. Nextbike przypomina, że każde umyślne
uszkodzenie roweru czy jego kradzież są zgłaszane policji.
Niezależnie
od tego sama firma obciąża osoby, którym udowodniono kradzież lub
zniszczenie, kwotą wynikającą z umowy. Maksymalna kar wynosi 2 tys. zł.
Sprawca zostaje też zablokowany w bazie danych klientów, by nie mógł
ponownie wypożyczyć sprzętu. Firma zapewnia, że jej serwis techniczny
codziennie objeżdża wszystkie stacje i sprawdza stan jednośladów.
Usterki usuwa na bieżąco.
Nextbike apeluje do użytkowników o
zgłaszanie porzuconych rowerów miejskich. Za informację telefoniczną
(całodobowy nr 22 244 1313) lub e-mailową (info@nextbike.pl) operator
oferuje użytkownikom 5 zł doładowania konta, a za odprowadzenie
porzuconego roweru do stacji - 10 zł.
Gliwicki Rower Miejski funkcjonuje od
marca 2017 roku. Aktualnie w Gliwicach jest 15 stacji wypożyczeń i 150
rowerów. Od uruchomienia systemu jednoślady wypożyczano blisko 98 tys.
razy. W ubiegłym sezonie największą popularnością cieszyły się stacje
przy dworcu PKP, ul. Akademickiej, placu Inwalidów Wojennych, skwerze
Dessau oraz przy placu Piłsudskiego. Najchętniej pokonywane trasy: ul.
Akademicka - dworzec, dworzec - plac Inwalidów Wojennych, dworzec -
skwer Dessau.
Komentarze (0) Skomentuj