W Gliwicach nie brakuje innowacyjnych firm. Nowoczesne technologie to również oczko w głowie władz. Najnowszym przykładem jest elektrownia solarna, która powstanie na dachach urzędów. 
To pierwsza taka inwestycja w mieście. Na dwóch budynkach, przy ul. Zwycięstwa oraz Jasnej, pojawi się w sumie ponad 260 paneli fotowoltaicznych. Tym samym powstanie jedna z największych instalacji solarnych w mieście. Darmowa, bo pozyskana ze słońca energia pokryje blisko 8,5 proc. zapotrzebowania na prąd.

Miejscy urzędnicy akcentują ekonomiczny i ekologiczny wymiar projektu. Panele słoneczne nie emitują zanieczyszczeń, a źródło pozyskiwanej energii jest darmowe i niewyczerpalne. Wytworzony w ten sposób prąd waży w bilansie energetycznym, co z kolei ogranicza zużycie prądu pochodzącego z „brudnego” węgla. Zgodnie z planem, zielona energia popłynie w gniazdkach biur urzędu w drugim kwartale przyszłego roku. W głównej siedzibie przy ul. Zwycięstwa powstanie ok. 160 paneli o łącznej mocy 50 kW, a w budynku przy Jasnej około stu, o sumarycznej mocy 30 kW.

– To będzie jedna z największych elektrowni solarnych w Gliwicach. Dzięki niej zmniejszy się zużycie energii elektrycznej [z tradycyjnych źródeł – red.] w budynkach urzędu. Zmniejszy się też emisja szkodliwych substancji i pyłów do atmosfery, co będzie miało wpływ na jakość powietrza w mieście – podkreśla w urzędowej informacji Aleksandra Janik-Gajówka, naczelnik Wydziału Organizacyjnego UM w Gliwicach.

Szacowany koszt instalacji to około 505 tys. zł. Wydatek szybko się zwróci. Koszty po stronie miasta obniży dofinansowanie ze środków unijnych w wysokości prawie 350 tys. Zaś wyliczenia urzędu mówią, że uruchomienie instalacji przełoży się na oszczędności na rachunkach za prąd w kwocie ponad 50 tys. zł rocznie. – Biorąc pod uwagę szacowane zapotrzebowanie na energię elektryczną budynków urzędu oraz przybliżoną ilość tej wyprodukowanej przez instalacje, można przyjąć, że elektrownie fotowoltaiczne pokryją około 8,4 proc. rocznego zapotrzebowania obu obiektów w tym zakresie – informuje naczelnik Janik-Gajówka.

Z kolei biorąc pod uwagę planowaną wielkość produkcji w instalacjach fotowoltaicznych oraz ceny prądu z umowy, jaka będzie obowiązywać w latach 2020-2021 i aktualne stawki opłaty dystrybucyjnej, urzędnicy szacują, że uruchomienie elektrowni przyniesie rocznie blisko 52 tys. zł oszczędności. 

– W związku z uzyskaniem dofinansowania ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego przewidywany czas zwrotu inwestycji wynosi trzy lata. W kolejnych latach stawki za energię elektryczną mogą jednak wzrosnąć, co będzie miało istotny wpływ na uzyskany efekt ekonomiczny inwestycji – zwraca uwagę Janik-Gajówka.

Urząd planuje ogłosić przetarg na wykonanie zadania w systemie „zaprojektuj i wybuduj” w najbliższym czasie, być może jeszcze w tym miesiącu.

(pik) 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj