Bez swoich trzech podstawowych zawodników musiał przystąpić do meczu 7. kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy Piast Gliwice. W starciu z Red Devils Chojnice trener Orlando Duarate nie mógł skorzystać z Mateusza Mrowca, Sebastiana Szadurskiego i Rodrigo Dasaieva. Te braki wpłynęły na jakość gry niebiesko-czerwonych, którzy jeszcze w 25. minucie przegrywali 1:3, by ostatecznie wygrać 4:3!
Sobotnie spotkanie kiepsko zaczęło się dla gospodarzy. Już w 8. minucie piłkę do bramki Piasta skierował Andre Silva. Gliwiczanie szybko chcieli odpowiedzieć, lecz w dogodnych sytuacjach pudłowali, albo na przeszkodzie stał dobrze dysponowany golkiper „Czerwonych Diabłów”. W 11. minucie schowani za podwójną gardą chojniczanie wyszli z kolejną kontrą, która przyniosła im drugiego gola. Autorem był Oleh Nehel. Zawodnicy Piasta szybko jednak otrząsnęli się i cztery minuty później zdobyli kontaktową bramkę. Po podaniu Patrika Zatovicia Dominik Wilk strzałem w długi róg pokonał Sebastiana Kartuszyńskiego. Mimo że gliwiczanie wciąż atakował pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem gości.

Drugą połowę gospodarze zaczęli od zmasowanych ataków na bramkę przyjezdnych. Świetnie jednak między słupkami spisywał się Kartuszyński, który bronił jak w transie. Sprzyjało mu też szczęście, gdy piłka ocierała się o słupek lub o centymetry mijała światło jego bramki. Gdy wydawało się, ze zawodnicy Piasta dopną swego, chojniczanie podwyższyli wynik na 3:1. Grę z autu wznawiał Augusto, a płaskim strzałem zza linii pola karnego popisał się ponownie Silva. Za chwilę mogło być 4:1, ale tym razem bramkarz Piasta wyszedł zwycięsko z pojedynku jeden na jeden. Cierpliwa gra niebiesko-czerwonych w końcu została nagrodzona. W 26. min piłkę z autu do Tomasza Czecha zagrał Miguel Pegacha, Czech uderzył w światło bramki, jeszcze lot futsalówki zmienił Marek Bugański i było już 2:3. Gliwiczanie uwierzyli, że mogą jeszcze wygrać. W 31. minucie gospodarze w końcu wyrównali. Dominik Wilk posłał piłkę na 3 metr, a Andrey Baklanov skierował ją do siatki. To wyraźnie zdeprymowało gości, którzy potem już tylko się bronili. Czwarta bramka dla Piasta była więc tylko kwestią czasu... W 37. minucie Tomasz Czech posłał długą piłkę do Pegachy, ten obrócił się i precyzyjnym strzałem zmusił do kapitulacji bramkarza Red Devils. Zaraz potem trener gości zdecydował się na grę w przewadze, jednak to Piast miał lepsze sytuacje na podwyższenie prowadzenia. Ostatecznie skończyło się bardzo cenną w kontekście osłabień wygraną gospodarzy 4:3.

Po siedmiu kolejkach sezonu w Futsal Ekstraklasie Piast jest wiceliderem rozgrywek.

Piast: Michał Widuch, Hiram Celso, Jakub Janiszewski – Andrey Baklanov, Dominik Śmiałkowski, Dominik Wilk, Maciej Mazur, Marek Bugański, Miguel Pegacha, Patrik Zatovic, Miguel Cadini, Rui Pinto, Tomasz Czech

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj