Piast w PreZero Arenie Gliwice pokonał AZS UW Wilanów i wiąż jest na trzecim miejscu w tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy. Z kolei Sośnica po wyjazdowej porażce z Red Dragons Pniewy nadal zamyka ligową stawkę.

Piast idzie jak burza i kolejny zespół wyjechał z Gliwic na tarczy. Tym razem podopieczni Orlando Duarte pewnie pokonali AZS UW Wilanów 6:0.
Przyjezdni dość długo skutecznie się bronili. Remisowy wynik utrzymywał się do 9. minuty. Akcja Brazylijczyków: Luisa Bortoletto, Rafaela Cadiniego i Ricko zakończyła się trafieniem tego ostatniego. W 13. minucie Piast podwyższył na 2:0, a w roli głównej wystąpił inny Brazylijczyk - Vinicius Lazzaretti. Trener gości – Maciej Karczyński zdecydował się w drugiej połowie na odważną taktykę i akademicy rozpoczęli grę z lotnym bramkarzem. Piast rychło skarcił rywala i w 22. minucie do pustej bramki piłkę skierował Cadini. Czwarty gol to kolejny błąd przyjezdnych, który wykorzystał Breno Bertoline. Na 5:0 podwyższył w 32. minucie Edgar Varela, a wynik meczu ustalił po książkowej akcji w 36. minucie Rick.
W środę, 24 stycznia o godzinie 18.00 Piast w Hali Jasna 31 podejmować będzie Red Dragons Pniewy.

Piast: Michał Widuch, Jakub Janiszewski Ziemowit Król - Miguel Pegacha, Vinicius Lazzaretti, Piotr Matras, Bruno Graça, Breno Bertoline, Luis Bortoletto, Rafael Cadini, Edgar Varela, Patrik Zatovič, Kamil Roll, Rick. 

Z każdym tygodniem maleją szanse na utrzymanie Sośnicy w futsalowej elicie. Ekipa Łukasza Kujawy, wciąż bez zwycięstwa, do tej pory wywalczyła zaledwie cztery punkty, a jeden z remisów zanotowała w jesiennym, domowym starciu z Red Dragons. W rewanżu nie było już tak dobrze. Od początku meczu przeważały „Czerwone Smoki”. Bliscy zdobycia gola byli: German Romeo, Mateusz Kostecki, Ivaldo Gomes oraz Adrian Skrzypek. Sośnica rzadko próbowała kontratakować. W 16. min miejscowi objęli w końcu prowadzenie. Gomes huknął sprzed pola karnego i piłka zatrzepotała w siatce „Sosny”. Po zmianie stron Red Dragons wciąż dominował, ale i goście mogli zdobyć gola. Pniewianie swoją przewagę udokumentowali w 28. minucie. Dwójkową kontrę Skrzypek - Kostecki zakończył golem ten ostatni. Trzy minuty później przyjezdni w końcu trafili. Stojący na linii 6 metra Kamil Musiał świetnie wykorzystał podanie z autu Pawła Barańskiego. Radość przyjezdnych trwała kilkadziesiąt sekund, bo na 3:1 podwyższył Bartłomiej Gładyszewski. Trener Łukasz Kujawa postawił wszystko na jedną kartę i Sośnica zaczęła grać z lotnym bramkarzem. Choć miała szansę na ponowne złapanie kontaktu, to ostatecznie miejscowi zdobyli dwa gole. Najpierw z własnej połowy celnie uderzył Romero (37. min), a minutę później podanie Kosteckiego ładnym golem zakończył Skrzypek.

KS Sośnica: Jan Biskup, Jacek Brzyski – Paweł Barański, Grzegorz Górka, Michał Hyży, Marcin Kiełpiński, Dawid Kaczmarczyk, Kamil Musiał, Konrad Podobiński, Daniel Rakowiecki, Michał Staszowski, Tomasz Szczurek.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj