Ze zmiennym szczęściem zagrały gliwickie zespoły w 10. kolejce spotkań FOGO Futsal Ekstraklasy. Piast wygrał na wyjeździe z Legią Warszawa 3:1, a Sośnica uległa we własnej hali AZS-wi UW Wilanów 1:3.

Mecz w Warszawie idealnie ułożył się dla podopiecznych Orlando Duarte. W 2. minucie rzut rożny egzekwował Vinicius Lazzaretti, a najprzytomniej w polu karnym zachował się Rafael Cadini i skierował piłkę do bramki gospodarzy. Legia odpowiedziała dwie minuty później. Mocne uderzenie z dystansu Mykyty Storozhuka zaskoczyło Michała Widucha. W 8. minucie Piast ponownie objął prowadzenie, a gola po podaniu Miguela Pegachy zdobył Alan Gitahy. Potem było trochę niezdrowych emocji z obu stron, które sędziowie ostudzili żółtymi kartkami.

Na początku drugiej odsłony świetną okazję na podwyższenie zmarnował Breno Bertoline. Legia miała idealną okazję na doprowadzenie do remisu w 25. minucie. Bertoline zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędziowie wskazali na 6 metr. Strzał Michała Klausa obronił jednak Jakub Janiszewski, który jest prawdziwym specjalistą od obrony karnych. Potem Piast miał kilka okazji do zdobycia gola, ale strzelił go dopiero w 37. minucie. Podawał Lazzaretti, a piłkę do siatki skierował Kamil Roll.

Piast: Michał Widuch, Jakub Janiszewski - Miguel Pegacha, Vinicius Lazzaretti, Piotr Matras, Breno Bertoline, Luis Bortoletto, Rafael Cadini, Edgar Varela, Patrik Zatovič, Alex Gonzalez, Alan Gitahy Kamil Roll, Vinicius Teixeira.

 

Dziś, w środę 15 listopada prawdziwe futsalowe święto Gliwic. Derby naszego miasta. Piast vs Sośnica, godz. 18.00 PreZero Arena

 

Wciąż bez zwycięstwa pozostaje w futsalowej elicie KS Sośnica, choć gra gliwiczan wygląda lepiej niż wyniki i miejsce w tabeli. Mecz z akademikami z Warszawy miał spokojny przebieg. Z czasem Sośnica zaczęła dochodzić do głosu i kilka razy groźnie zaatakowała (dwukrotnie bliski szczęścia był Tomasz Szczurek). Pierwsi gola zdobyli jednak przyjezdni. W 14. minucie piłka trafiła pod nogi potężnego pivota AZS-u - Moustaphy Diakite Djigue. Hiszpan odwrócił się i nie dał szans na obronę Mateuszowi Bednarczykowi. Minutę później było już 0:2. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym piłkę do bramki skierował Jean Carlos. Potem akademicy jeszcze kilka razy groźnie zaatakowali, na szczęście bez powodzenia

Od początku drugiej odsłony Sośnica ruszyła z większym animuszem, ale na gola gospodarzy musieliśmy czekać do 32. minuty. Mocnym strzałem z dystansu popisał się Konrad Podobiński. Goście mieli okazję do podwyższenia wyniku, lecz bramkę zdobyli dopiero na dwie minuty przed końcową syreną. Kontratak trafieniem na 3:1 zakończył Jean Carlos. Gliwiczanie wciąż czekają na pierwszy komplet punktów i spadli na ostatnie miejsce w tabeli.

KS Sośnica: Mateusz Bednarczyk, Jan Biskup, – Paweł Barański, Daniel Rakowiecki, Marcin Kiełpiński, Szymon Sowula, Konrad Podobiński, Michał Tkacz, Michał Staszowski, Tomasz Szczurek, Jakub Grzybowski, Stanisław Krawiec, Kamil Musiał, Dawid Kaczmarczyk.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj