Po wielomiesięcznej przerwie kibice licznie zasiedli na trybunach Areny Gliwice i mogli zobaczyć na żywo futsalistów Piasta Gliwice. Podopieczni Orlando Duarte nie zawiedli, jednak zwycięstwo z ekipą Fustal Brzeg wcale im łatwo nie przyszło.
Piast był faworytem tego meczu, ale to goście na początku przeważali i stworzyli sobie kilka okazji na to by otworzyć wynik. Bardzo dobrze bronił jednak Michał Widuch. Duarte widząc, że gra jego drużyny się nie klei już w 6 minucie wziął czas. Manewr przyniósł pożądany efekt, bo w 12 minucie gospodarze zdobyli gola. W polu karnym faulowany był Dominik Śmiałkowski, a karnego na gola zamienił Rafael Cadini. Było to premierowe trafienia Brazylijczyka w barwach Piasta. Niebiesko-czerwoni na 4 minuty przed końcem spotkania mieli na koncie pięć fauli. Aby nie złapać szóstego przewinienia trener zdecydował się na grę z wycofanym bramkarzem, aby jak najdłuższej jego podopieczni utrzymywali się przy piłce. Niestety, manewr się nie powiódł, bo na kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną Michał Grochowski precyzyjnym uderzeniem doprowadził do wyrównania.

Od początku drugiej połowy Piast zaczął dominować. W 26. minucie akcję miejscowych celnym uderzeniem zakończył Rodrigo Dasaiev i gliwiczanie objęli prowadzenie 2:1. Gol ten nie zdeprymował jednych przyjezdnych, którzy też mieli okazje na wyrównanie. W 35. minucie Patrik Zatović uderzeniem z pierwszej podwyższył wynik na 3:1. Trener drużyny z Brzegu postanowił zagrać z lotnym bramkarzem, ale nie przynosiło to pożądanego efektu. Piast wygrał 3:1 i po raz drugi w tym sezonie cieszył się z kompletu punktów.

Piast Gliwice: Michał Widuch, Hiram Celso, Jakub Janiszewski – Marek Bugański, Tomasz Czech, Dominik Śmiałkowski, Rodrigo Dasaiev, Andrey Baklanov, Dominik Wilk, Miguel Pegacha, Rafael Cadini, Patrik Zatović, Sebastian Szadurski, Maciej Mazur.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj