Nowe laboratorium chemiczne Politechniki Śląskiej należy do najnowocześniejszych tego rodzaju pracowni. Głównym celem badań jest projektowanie nowoczesnych, ekologicznych technologii do zastosowań w przemyśle. Koszt inwestycji to 2 mln zł. 
Badacze, studenci i doktoranci, zajmą się w nim między innymi wykorzystaniem biomasy i materiałów pochodzenia roślinnego do magazynowania energii oraz technologiami wytwarzania inteligentnych materiałów do zastosowań medycznych: rusztowań do tkanek, ekoimplantów, nici chirurgicznych, czy leków samouwalnialnych.
Powierzchnia użytkowa laboratorium i części biurowej wynosi 114m2. W tej przestrzeni znajdują się najnowocześniejsze sprzęty i urządzenia.

- Oferujemy „przepisy” na otrzymywanie nowoczesnych materiałów. To bardzo ważne dla firm chcących się rozwijać i wprowadzać na rynek właśnie takie materiały. Najczęściej już na etapie badań podstawowych, albo późniejszych rozwojowych, patentujemy je samodzielnie lub z partnerem przemysłowym - mówi prof. Anna Chrobok, dyrektor Kolegium Studiów Politechniki Śląskiej. 

Uczelnia współpracuje z największymi graczami przemysłu chemicznego na rynku polskim i międzynarodowym. – Od 5 lat bardzo intensywnie z Grupą Azoty, szczególnie z zakładami w Kędzierzynie-Koźlu i w Puławach. W tym roku zakończymy projekt, w ramach którego  w Puławach powstanie monomer kaprolakton do produkcji polikaprolaktonu. Ten półprodukt będzie służył do otrzymywania polikaprolaktonu - biodegradowalnego polimeru o bardzo dużych zastosowaniach biomedycznych, na przykład jako nici chirurgiczne, rusztowania do tkanek. Jest również materiałem, na podstawie którego możemy tworzyć leki samouwalniane - dodaje prof. Chrobok

Studenci pracują nad projektami z zakresu pozyskiwania czystej energii i wspierania ekologii. Takim jest m.in. poszukiwanie sposobów magazynowania energii cieplnej. – Jest to istotne zagadnienie w rozwiązaniach dotyczących zmniejszenia zużycia energii i tutaj studenci, wspólnie z opiekunami, pracują nad pozyskaniem materiału posiadającego zdolność do magazynowania i uwalniania energii cieplnej, podczas przechodzenia zmiany fazowej np. z ciała stałego w ciecz. Próbujemy przekształcić cukry, które są nam wszystkim bardzo dobrze znane, w materiały zmiennofazowe, oparte na cieczach jonowych - wyjaśnia dr Alina Brzęczek-Szafran z Politechniki Śląskiej prowadząca jedną z grup badawczych w ramach PPBL (Project i Problem Based Learning).

(opr. ml)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj