93. Mistrzostwa Polski w Tenisie – Fundacja Radan Gliwice Open 2019, z pulą nagród 140 tys. złotych, wkraczają w decydującą fazę. 
Dzisiaj, w piątek od 10.00 rozpoczęły się ćwierćfinały gier singlowych, po południu i wieczorem zaś poznamy finalistów gier podwójnych. 



Wczoraj poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów 93. Mistrzostwach Polski w Tenisie – Fundacja Radan Gliwice Open 2019, z pulą nagród 140 tys. złotych. 
Niespodzianek zabrakło, a faworyci nadspodziewanie łatwo ogrywali przeciwników. 


W turnieju mężczyzn najłatwiej miał rozstawiony w Gliwicach z numerem 1 Kacper Żuk (Legia Warszawa, sekcja tenisa), który w najlepszej ósemce znalazł się bez gry. Jego rywal, Marcin Gawron (STT Fakro Nowy Sącz), nie przystąpił do gry z powodu kontuzji mięśnia nogi, która sprawiła, że już w środę wycofał się także z rywalizacji deblowej. Mieszkający w Gliwicach czterokrotny indywidualny mistrz kraju miał większe ambicje, ale powrót na kort po rocznej przerwie okazał się bolesny. 


Tylko jednego seta do awansu potrzebował z kolei najwyżej notowany polski junior Wojciech Marek. 18-letni tenisista Górnika Bytom prowadził z Piotrem Gryńkowskim (Fundacja Eurotenis Łódź, nr 4.) 6:1, po czym ubiegłoroczny finalista gliwickich MP zrezygnował z dalszej gry, uskarżając się na naciągniętą pachwinę. 
- Czułem się dziś zdecydowanie lepiej na korcie niż w środę i byłem dobrze przygotowany taktycznie. Kluczem było dobre nastawienie i odważna gra od początku, wiedziałem, że przeciwnik lubi kombinacyjną, wolną grę i nie pozwalałem mu takiej prowadzić. Od połowy seta rywal już nie dobiegał, pozostaje mi życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia – podsumował bytomianin. 
O półfinał Marek zmierzy się z o rok starszym Danielem Michalskim (Warszawski Klub Tenisowy Mera, nr 5.). Pogromca Michała Przysiężnego pewnie wypunktował 6:2, 6:3 Filipa Kolasińskiego (KT Legia). 


Nie zmęczyli się też specjalnie pozostali faworyci – m.in. ubiegłoroczny mistrz Maciej Rajski (KT TENISWIL Warszawa-Wilanów) pozbawił złudzeń Macieja Ziombra (Górnik Bytom) 6:1, 6:1, a mistrz z lat 2013 i 2015 Paweł Ciaś (UKS Beskidy Ustroń) odprawił prawie 38-letniego weterana, Tomasza Bednarka (UKS Omega Smolec) 6:3, 6:3. 


W rywalizacji singlistek wszystkie osiem spotkań były widowiskiem „do jednej bramki”. Faworytki – m.in. broniąca tytułu Marta Leśniak (SKT Promasters Szczecin, nr 2.), turniejowa „jedynka” Anastazja Szoszyna (WKS Grunwald Poznań) oraz kolejne rozstawione - oddały rywalkom w najgorszym przypadku trzy gemy. Bardziej postawiła się tylko Paulina Mattik (KT GAT Gdańsk), która Magdalenie Hędrzak (Górnik Bytom) w sumie urwała całe gemów sześć (2:6, 4:6). 
W najlepszej ósemce są dwie nierozstawione juniorki z rocznika 2001 – oprócz gliwiczanki Hędrzak także Martyna Kubka (GKT Nafta Zielona Góra), która 6:2, 6:2 rozbiła Karolinę Jaśkiewicz (UKS Omega Smolec). 


Dzisiaj, w turnieju mężczyzn jako pierwsi na kort nr 1, główną arenę mistrzostw, wyjdą broniący tytułu Maciej Rajski (nr 2.) oraz Michał Dembek (8.). Obaj są w Gliwicach w wybornej formie; w pierwszych rundach stracili łącznie – odpowiednio – 5 i 6 gemów. Jeden z nich pożegna się jednak z marzeniami o tytule i premii 18 tys. złotych. 


Po nich do pojedynku przystąpią nierozstawieni Jan Zieliński i dwukrotny mistrz kraju (2013, 2015) Paweł Ciaś. Zieliński ma już w singlu dwie trzysetowe batalie, Ciaś grał krócej; czy to przy spodziewanym upale będzie miało znaczenie w walce o „czwórkę”? 
Rozstawiony w Gliwicach z numerem 1 Kacper Żuk (Legia Warszawa, sekcja tenisa) o półfinał zmierzy się z Karolem Drzewieckim (6.). Dla Żuka będzie to dopiero drugi mecz w rywalizacji indywidualnej i pierwszy od trzech dni, bo w czwartek jego ćwierćfinałowy rywal, utytułowany Marcin Gawron, nie przystąpił do gry z powodu kontuzji. 


Ostatnim ćwierćfinałem będzie potyczka nastolatków: 18-letni Wojciech Marek („dzika karta”) zmierzy się z o rok starszym Danielem Michalskim (nr 5.), pogromcą Michała Przysiężnego. - Cieszę się na ten mecz. Z Danielem jako juniorzy rywalizowaliśmy wielokrotnie, ale wygrałem tylko raz, w finale mistrzostw Polski dwa lata temu. Chcę się zrewanżować – zapowiedział tenisista Górnika Bytom. 


Śląski klub ma aż dwie tenisistki w najlepszej ósemce singlistek. Największą niespodzianką jest obecność w tym gronie 17-letniej Magdaleny Hędrzak, która może liczyć na liczne grono fanów, bo mieszka w Gliwicach. Przed nią jednak największe wyzwanie – na jej drodze staje bowiem rozstawiona z „jedynką” Anastazja Szoszyna, która na razie idzie przez turniej jak burza, oddając dwóm pierwszym rywalkom łącznie 5 gemów. Ale atutem Hędrzak jest gra bez presji. 


Klubowa koleżanka Hędrzak, Marcelina Podlińska (6.), dwie pierwsze przeszkody wzięła szturmem (straciła łącznie 5 gemów), ale z tą trzecią, Julią Oczachowską (3.), zapewne będzie znacznie trudniej. Arcyciekawie zapowiada się także potyczka drugiej po Hędrzak aktualnej juniorki, obdarzonej fantastycznymi warunkami fizycznymi Martyny Kubki z Anną Hertel (4.). 
Na zakończenie broniąca tytułu i będąca w wysokiej dyspozycji Marta Leśniak (2.) zagra ze Stefanią Rogozińską-Dzik (5.). 


W piątek odbędą się także półfinały gier deblowych oraz miksta. Szansę aż na trzy tytuły wciąż zachowuje Szoszyna, która powalczy o finały w parach z Darią Kuczer i Grzegorzem Panfilem. Były mistrz Polski, który nie zagrał w turnieju singla, może sobie powetować to dwoma innymi sukcesami – w deblu w parze z Ciasiem o finał zmierzy się z duetem Dembek-Michalski. 
W deblu kobiet rozczarowanie w rywalizacji indywidualnej chce także powetować sobie Kuczer w parze z Szoszyną. 
Gliwickie mistrzostwa rozgrywane są w ramach cyklu LOTOS PZT Polish Tour. 


Zapraszamy na korty przy ulicy Kosynierów 6 w Gliwicach! 

Aktualne rozstrzygnięcia we wszystkich konkurencjach oraz planowane wydarzenia na kortach możecie Państwo także śledzić na stronie 93. Mistrzostw Polski w zakładkach Plan gier oraz Wyniki. 
http://www.mistrzostwapolskitenis.pl/index.php/events-list.html 



Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj