Na innych oddziałach, m. in. ortopedii, pediatrii i chirurgii ogólnej, lekarze zwalniają się albo zamierzają to zrobić. Taki stan trwa od co najmniej roku, a nałożyły się na niego przede wszystkim problemy związane z zarządzaniem i warunkami pracy. Oddziały są na granicy bezpieczeństwa kadrowego, w wielu przypadkach ponad przyjęte normy.
- To haniebne nieposzanowanie praw pracowniczych - mówią lekarze w
rozmowie "Nowinami". - Boimy się o pacjentów, ale już wiele razy
sygnalizowaliśmy te problemy prezesowi szpitala i ciągle słyszymy, że
musimy sobie jakoś poradzić. Tylko że my nie chcemy sobie "jakoś radzić", a
pracować w godnych warunkach.
Likwidacja oddziału chirurgii dziecięcej rodzi poważne skutki medyczne dla miasta: dzieci z pewnością będą odsyłane do szpitala klinicznego w Zabrzu.
- Pomimo wieloletnich zaniedbań remontowych, pogarszających się warunków socjalnych i sanitarnych oraz braków w sprzęcie pacjenci chcieli się u nas leczyć, bo oddział to ludzie w nim pracujący. Jednocześnie warunki narzucane przez zarząd szpitala powodowały zagrożenie dla pacjentów pozostających bez opieki lekarskiej w czasie, gdy lekarz opuszczał oddział i pracował na izbie przyjęć - mówią nasi rozmówcy.
Podjęli oni próby zmiany tej sytuacji, szukając poparcia konsultanta krajowego ds. chirurgii dziecięcej. Bez skutku.
Likwidacja oddziału chirurgii dziecięcej rodzi poważne skutki medyczne dla miasta: dzieci z pewnością będą odsyłane do szpitala klinicznego w Zabrzu.
- Pomimo wieloletnich zaniedbań remontowych, pogarszających się warunków socjalnych i sanitarnych oraz braków w sprzęcie pacjenci chcieli się u nas leczyć, bo oddział to ludzie w nim pracujący. Jednocześnie warunki narzucane przez zarząd szpitala powodowały zagrożenie dla pacjentów pozostających bez opieki lekarskiej w czasie, gdy lekarz opuszczał oddział i pracował na izbie przyjęć - mówią nasi rozmówcy.
Podjęli oni próby zmiany tej sytuacji, szukając poparcia konsultanta krajowego ds. chirurgii dziecięcej. Bez skutku.
- W odpowiedzi na nasze prośby
otrzymaliśmy informacje od zarządu szpitala, że prezes może wystąpić do
NFZ o zawieszenie lub rozwiązanie kontraktu dla oddziału - dodają lekarze.
Nieprzestrzeganie praw pracowniczych (głównie norm czasu pracy), stale wywoływana przez zarząd presja oraz brak jakichkolwiek perspektyw zmian doprowadziły, zdaniem pracowników, do podjęcia bardzo trudnej decyzji przez większość lekarzy i wypowiedzenia umów o pracę w okresie pomiędzy grudniem 2016 a lutym 2017 r.
Małgorzata Lichecka
Nieprzestrzeganie praw pracowniczych (głównie norm czasu pracy), stale wywoływana przez zarząd presja oraz brak jakichkolwiek perspektyw zmian doprowadziły, zdaniem pracowników, do podjęcia bardzo trudnej decyzji przez większość lekarzy i wypowiedzenia umów o pracę w okresie pomiędzy grudniem 2016 a lutym 2017 r.
Małgorzata Lichecka
Komentarze (0) Skomentuj