Choć w powiecie gliwickim w dalszym ciągu jest nowością i ciężko jest się do niego przyzwyczaić, to jednak spełnia swoją rolę aż za dobrze. Czy żółta skrzynka jest w stanie zatrzymać krewkich kierowców?
Od blisko pięciu miesięcy mieszkańcy Łan Wielkich w gminie Sośnicowice mogą spać spokojniej, a to za sprawą fotoradaru, który zainstalowano wraz z początkiem roku przy sklepie spożywczym na ulicy Łabędzkiej. Częste wypadki drogowe, do których dochodziło w tej wsi oraz walka mieszkańców o większe bezpieczeństwo spowodowało, że po raz pierwszy w powiecie gliwickim stanął fotoradar. Żółta skrzynka miała hamować kierowców, którzy po ulicy Łabędzkiej poruszali się, jak po drodze ekspresowej.

700 zdjęć

Po kilku miesiącach funkcjonowania fotoradaru postanowiliśmy sprawdzić, czy spełnia on swoją rolę. Skontaktowaliśmy się z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego. Jak dowiedzieliśmy się z Biura Informacji i Promocji - fotoradar w Łanach Wielkich, od lutego tego roku zarejestrował blisko 700 naruszeń przekroczenia dozwolonej prędkości.

Jak na tak krótki czas – wynik wydaje się być zaskakujący tym bardziej, że każdy kierowca powinien przestrzegać przepisów drogowych, które jasno mówią, że maksymalna prędkość w obszarze zabudowanym zarówno w dzień, jak i w nocy wynosi 50 km/h. Gdyby tego było mało, to są postawione znaki zarówno od strony Kozłowa w kierunku Sośnicowic, jak i odwrotnie, które informują kierowców, że za kilka metrów jest fotoradar. Osoby, które przestrzegają przepisów drogowych - nie mają się o co martwić, natomiast dla krewkich kierowców, którzy otrzymali swoje zdjęcie uchwycone dzięki fotoradarowi, a przy okazji mandat za szybką jazdę - czegoś nauczy.

Skoro mowa o fotoradarze to sprawdzamy, czy poczyniono kroki w kwestii bezpieczeństwa na ulicy Raciborskiej w Sośnicowicach, bowiem mieszkańcy w dalszym ciągu czekają na jakikolwiek odzew w tej sprawie. Warto przypomnieć, że na feralnym odcinku drogi doszło do dwóch wypadków śmiertelnych, do tego aż 14 razy samochody „parkowały” w posesji jednego z mieszkańców niszcząc prywatne mienie. Nadmierna prędkość kierowców, a do tego piękna pogoda oraz zakręt, który często jest ścinany - stwarzają niebezpieczeństwo nie tylko dla osób, które poruszają się chodnikiem pieszo lub rowerem, ale jest to zagrożenie dla kierowców, którzy wyjeżdżają z ulicy Gimnazjalnej.

Czekamy na kolejny

- Co jeszcze musi się stać, by podjęto jakiekolwiek czynności, które zapewnią mieszkańcom oraz innym użytkownikom większe bezpieczeństwo? – pyta Teresa Szymońska, radna Rady Powiatu Gliwickiego.
Dwa miesiące temu przy Raciborskiej odbyła się wizja lokalna, w której wziął udział starosta gliwicki Waldemar Dombek, który rozmawiał o problemie z mieszkańcami oraz Szymońską. Na chwilę obecną pozostaje czekać na działania w tej sprawie, chociaż może to trochę potrwać, bo do tej pory na Raciborskiej nic się nie zmieniło - Dotychczas nie wpłynął do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wniosek o instalację fotoradaru we wskazanej lokalizacji – informuje Biuro Informacji i Promocji. (pc)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj