Kontynuujemy temat zaśmieconego terenu wokół zbiornika Dzierżno Duże z ubiegłego tygodnia. 
Informowaliśmy o stertach śmieci, które walają się w gminie Rudziniec. Po roztopach śniegu po raz kolejny wraca problem, który można zobaczyć w całej okazałości na własne oczy. Zaledwie kilka minut spaceru po okolicy jeziora Rzeczyckiego w różnego rodzaju odpadach - całkowicie odbiera przyjemność obcowania z naturą, a zachęca do szybkiego powrotu do domu. Wójt gminy Rudziniec - Krzysztof Obrzut informował, że zarządcą zbiornika Dzierżno Duże jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie i tam skierował nas z pytaniami. 

Poprosiliśmy zapytać PGW WP o komentarz w tej sprawie. Dodajmy, że Wody Polskie informują we własnych materiałach,  że tereny jeziora Rzeczyckiego są porządkowane w ramach prac utrzymaniowych oraz interwencyjnych przez służby terenowe RZGW w Gliwicach, jak również wykonawców prac zleconych.

- Odpady, które są uprzątane na terenach nad wodami - nigdy nie powinny się tam znaleźć: stanowią głównie śmieci komunalne, w tym także duże gabaryty takie jak pralki, telewizory kineskopowe, elementy wyposażenia domu, części samochodowe. Rozrzucone nad wodą oraz nierzadko wrzucone do zbiornika powodują szereg istotnych problemów, w tym przyczyniają się do utrudnienia spływu wód i mogą być niebezpieczne w czasie wezbrań - mówi Linda Hofman, rzecznik prasowy, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

PGW WP wskazuje, że obszar zbiornika Dzierżno Duże, położony na gruntach Skarbu Państwa w administracji Wód Polskich w Gliwicach nie jest własnością prywatną PGW WP. Tereny nad wodami mają charakter otwarty, ogólnodostępny, tak by mieszkańcy jak i przyjezdni mogli korzystać z niego rekreacyjnie.

- Samo porządkowanie terenu, doraźne kontrole to zbyt mało. Dlatego też Wody Polskie uruchomią jeszcze przed weekendem majowym kampanię społeczną pt. „Wody to nie śmietnik”. Szereg podjętych przez nas działań będzie służył propagowaniu właściwych aktywnych postaw, edukowaniu, będzie przybliżał ryzyka, jakie ze sobą niesie pozornie błahe pozostawienie nad wodą butelki po napoju- dodaje Hofman.

Czas pokaże czy kampanie będą wystarczające. "Nowiny Gliwickie” zgłosiły temat także organizatorom akcji #CzysteSzlaki, o której już pisaliśmy. Być może dopiero aktywność społeczna okaże się tutaj najbardziej efektywna.

Patrycja Cieślok


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj