28-latek i jego 22-letni kolega swoim żartem o alarmie bombowym wywołali zamieszanie na jednym z knurowskich osiedli i spowodowali ewakuację 120 osób. Teraz zapłacą za niepotrzebną akcję służb. Grozi im też do ośmiu lat więzienia. 
Podczas ewakuacji budynku przy ul. Staszica w Knurowie policjanci ujęli trzech mężczyzn, którzy stali nieopodal i przyglądali się akcji. Po czynnościach przeprowadzonych w komisariacie ustalono jednak, że podejrzanych jest tylko dwóch. 

Mężczyźni zadzwonili pod numer alarmowy z informacją o podłożeniu bomby z telefonu trzeciego z zatrzymanych - ten nic o tym nie wiedział, wszystko działo się bez jego zgody. 

Na czas postępowania dwaj podejrzani zostali objęci przez prokuratora policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym. Trwa szacowanie kosztów przeprowadzonej akcji.


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj