Po Polskim Ładzie zostają zgliszcza. Najnowsza propozycja podatkowa rządu PiS to obniżenie progu podatkowego do 12 proc. Ale czy tak powinno wyglądać przemyślane działanie? Jak można obniżyć podatki nie zmniejszając wydatków?

Kolejna rewolucja w podatkach mimo szumnych zapowiedzi może zakończyć się jeszcze większym chaosem. Samorządy i pracujący dostali już w pysk od “Polskiego Ładu”. Teraz muszą nadstawić drugi policzek. 

Klapa na całego

Rząd przytłoczony bajzlem, który stworzył wdrażając „Polski Ład” postanowił wycofać się z niego rakiem. Nie było bowiem jednej osoby, z wyjątkiem samych posłów PiS (nie do końca z resztą przekonanych), która chwaliłaby zarówno rozwiązania w „Polskim Ładzie”, jak i sposób ich wdrażania. 

Nowe propozycje

Najnowsza propozycja PiS to obniżenie progu podatkowego do 12 proc., zmiany w osławionej składce zdrowotnej oraz likwidacja ulgi dla klasy średniej. Co ciekawe politycy PiS zachwalali wprowadzenie tej „ulgi”, jako korzystnej, a teraz zachwalają jej zniesienie – również jako korzystne rozwiązanie…

Kasa jest pusta

Niestety w tej mnogości propozycji, które mają nam wszystkim zapewnić świetlaną przyszłość politycy zapominają, że pieniądze nie rosną na drzewach i nie mamy „nieskończonych zapasów gotówki”, jak zapewniał prezes NBP Glapiński. Jeśli bowiem obniża się podatki (za czym jestem), należy pamiętać o stronie wydatkowej. Jeśli według zapowiedzi rządu, więcej pieniędzy ma pozostać w kieszeniach podatników, to należy również zrównoważyć wydatki – w przeciwnym razie albo zwiększa się deficyt, albo korzysta się z rezerw, a jak wszyscy wiemy tak naprawdę „kasa jest pusta”.

Kolejne uderzenie w samorządy

Nie należy również zapominać o samorządach. Każda obniżka podatków musi się wiązać z rekompensatą na ich rzecz. Już poprzednia bardzo nadwątliła stan finansów i Gliwice nie są tutaj wyjątkiem. PiS, będąc słabym w samorządach, traktuje je jako dojną krowę, tylko że za takie postępowanie zapłacimy my wszyscy, gorszej jakości lub droższymi usługami, ponieważ władze miast będą musiały jakoś zrekompensować ubytki w kasach miejskich.

Jak to zrobić z głową

Jak zatem powinno wyglądać przemyślane i kompleksowe działanie? Po pierwsze zmiany w podatkach muszą być kompleksowe. Po drugie – obniżki podatków muszą zawsze zawierać odpowiednie zmiany od strony wydatkowej. Zwiększanie deficytu jest bowiem prostą drogą do inflacji, którą właśnie obserwujemy. 

Materiał partnera

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj