Na stoiskach przed cmentarzami i w sklepach piętrzą się kolorowe znicze. Większość z nich jest wygodna i lekka, bo plastikowa. Mniejsza część to łatwo tłukące się szklane produkty.
Wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje. Ale nie oznacza to, że firmując tekst swoim nazwiskiem nie mogę dokonać własnej oceny – 9 na 10 zniczy to zwykły, źle wykonany kicz. Te lepsze z kolei są drogie, a pamięć o zmarłym powinna być nie cenna a bezcenna. Z serca nie z kieszeni. Nie dla innych z rodziny, którzy będą się zastanawiać, kto przed nimi zapalił ten czy inny znicz. Ale dla wiecznie żywego i serdecznego wspomnienia bliskiej nam osoby.
Dlatego dziś swoją polecającą rubrykę dedykuję akcji ponownego wykorzystania znicza.
Na cmentarzach zarządzanych przez MZUK stoją regały, na których jedni mogą postawić niepotrzebny znicz, a inni wziąć go sobie, zaopatrzając go jedynie we wkład (niestety, też w plastikowym walcu, mniejszym jednak od dużego kolorowego znicza). Nie muszę chyba pisać, że znicze, które chcemy oddać innym, powinny być czyste i całe.
Nie zapominajmy też, że mniej naprawdę często oznacza więcej. Groby wcale nie muszą być przeładowane kwiatami – naturalnymi bądź sztucznymi, wielkimi zniczami i innymi ozdobami. Ważna jest pamięć.

Piszę to dwa dni po bardzo osobistym spotkaniu z rodziną, podczas którego wspominaliśmy zmarłego kilka lat temu – dla mnie dziadka, dla mojej córki pradziadka, dla mamy i wujków – ojca. Otrzymanie dotyczących go dokumentów z IPN stało się okazją do wielu przeciekawych rozmów o jego życiu. Połączyliśmy fakty, pamięć każdego z nas i odtworzyliśmy obrazy z przeszłości. Czasem banalne – sposób w jaki opierał się o szafkę, gotował zacierkę czy groził palcem najmłodszemu z synów. Ale też ważne, historyczne, o których przez wiele lat niechętnie mówił, w obawie o nasze bezpieczeństwo. Wiem, że żaden kwiat pozostawiony na jego grobie nie wywołałby na jego twarzy większego uśmiechu, niż to wielopokoleniowe spotkanie.
Kochani, wspominajmy. Z pamięci rodzi się nasza tożsamość. A część pieniędzy, którą chcieliśmy przeznaczyć na znicze i kwiaty, wrzućmy kwestującym do puszki, w której zbierane są środki przeznaczone na rozbudowę i przebudowę budynków Hospicjum Miłosierdzia Bożego. To ważny cel.
Spokojnych Świąt. Wracajcie bezpiecznie.


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj