Od „zawsze” jestem zdania, że Kupała powinien być Walentym Polaków. Czyż nie pięknie byłoby, zgodnie z tradycją naszych przodków, świętować dzień miłości właśnie w magiczną noc przesilenia?

Może nie tak… aktywnie, jak miało to miejsce przy prastarych ogniskach, ale również przy ich blasku i to najlepiej takim, który odbija się w tafli wody. Taka okazja nadarzy się nad zbiornikiem Pławniowice, w Ośrodku Sportów Wodnych ZDEBIK
21 czerwca o godzinie 18.00 z tego ośrodka będzie można wypłynąć na supach i opłynąć jezioro w blasku zachodzącego słońca i wschodzącego księżyca.
Organizatorzy namawiają, aby zaopatrzyć się w lampki i latarenki, aby światło po zmroku rozjaśniało jezioro. Po opłynięciu jeziora uczestnicy dopłyną do uroczego molo - miejsca rozpoczęcia przygody, gdzie czeka ich ciepło ognia i dzika kolacja! Jeśli wśród superów znajdą się miłośnicy kuchni wege, powinni wcześniej poinformować o tym fakcie organizatorów.
Jeśli nie macie własnej deski SUP – jest możliwość odpłatnego jej wypożyczenia. Taką chęć należy zgłosić do 20 czerwca. Koszt udziału w ogniskowym afterze to 25 zł (przeznaczone na kiełbaskę tradycyjną lub wege, pieczywo i domowego ogórka). Napoje każdego rodzaju trzeba mieć własne.
Organizatorami magicznego spotkania są: deskidoplywania.pl, klub SUP Silesia, Ośrodek Sportów Wodnych ZDEBIK. Jeśli wzbudziłam Wasze zainteresowanie, więcej informacji o wydarzeniu znajdziecie na ich facebookowych profilach.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj