Tłumy gości na dniach otwartych jednostki spadochroniarzy.

27 maja 1957 roku sformowano 6. Batalion Powietrznodesantowy. W rocznicę tego wydarzenia w jednostce wojskowej zorganizowane zostały dni otwarte. 
Ogromne wozy bojowe, karabiny i mundury wzbudziły zainteresowanie cywili, w tym tych najmłodszych, przedszkolaków, którzy nie kryli fascynacji prezentowanym sprzętem. Uwagę zwracały także licznie reprezentowane szkoły mundurowe.
Podczas obchodów dowódca 6. Brygady Powietrznodesantowej płk Michał Strzelecki w trakcie swojego wystąpienia złożył życzenia wszystkim mamom. Podziękował również gliwickim spadochroniarzom za realizację zadań podczas ćwiczenia Swift Response 23, które przeprowadzone zostały na estońskiej ziemi.

Uroczysty apel był także okazją do wręczenia odznaczeń państwowych i wyróżnień żołnierzom, a także pracownikom resortu obrony narodowej.
- Podczas uroczystości pożegnaliśmy zasłużonego podoficera, brata spadochroniarza, który nad wyraz mocno jest kojarzony z 6. Batalionem Powietrznodesantowym – relacjonuje ppor. Grzegorz Maślikiewicz, oficer prasowy 6BPD. - Mł. chor. Waldemar Żabczak po raz ostatni stanął w szyku ze swoimi żołnierzami. Dziękujemy Panie chorąży za te wszystkie lata! Niech Pan trzyma nadal nogi razem w cywilu! – życzyli żołnierze używając spadochroniarskiego slangu.
Oficjalną część uroczystości zakończył pokaz skoków spadochronowych.

W ramach wydarzenia na wyznaczonych stanowiskach prezentowany był sprzęt bojowy. W namiocie Wojskowego Centrum Rekrutacji można było zapoznać się z warunkami, jakie muszą spełniać kandydaci na żołnierza, z korzyściami wynikającymi z wyboru tego zawodu a także zasadami rekrutacji. Nie zabrakło także organizacji proobronnych, jak Fundacja na Rzecz Obronności i Bezpieczeństwa Kraju „Combat Alert”.
- Dbamy o to, aby przekazać młodzieży wiedzę na temat bezpiecznego posługiwania się bronią i podstaw taktyk. Promujemy wojsko. A sytuacja, która jest za naszą wschodnią granicą powoduje, że ludzie garną się do wojska – mówi Marcin Runowski z „Combat Alert”. Jego słowa zdają się potwierdzać uczniowie szkół mundurowych, którzy stanowili jedną z najliczniejszych grup obecnych na piątkowym święcie.
aku
 
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj