Piast w 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy zremisował w Lubinie z Zagłębiem 1:1. To siódmy remis naszej drużyny w tym sezonie.

To wynik, na który nie mogę narzekać i z mojego punktu widzenia jest on sprawiedliwy. Nie możemy czuć niedosytu – powiedział po meczu Aleksandar Vuković.

W pierwszej odsłonie większą aktywność wykazywali niebiesko-czerwoni. Częściej utrzymywali się przy piłce i kreowali sytuacje bramkowe. Już na początku spotkania powinni prowadzić 1:0. Michael Ameyaw dośrodkował z prawej strony do wbiegającego w pole karne Serhija Krykuna, ten fatalnie spudłował. W 10. min po rzucie rożnym próbował szczęścia Jakub Czerwiński, jego strzał z półobrotu z 16. metra przeleciał tuż nad poprzeczką. W 31. minucie z boku pola karnego uderzał Krykun, na posterunku był bramkarz Zagłębia. Pierwszy, przypadkowy, celny strzał gospodarze oddali dopiero w 33. minucie. Bartłomiej Kłudka wrzucił piłkę z prawej strony w polu karnym, nie sięgnął jej Arkadiusz Pyrka, ta spadła na głowę zaskoczonego Mateusza Wdowiaka i poleciała w kierunku bramki. Wdowiak próbował szczęścia w 40. minucie, jego uderzenie z 16. metra odbił do boku František Plach. W 45. minucie celną główką popisał się obrońca Zagłębia Aleks Ławniczak, wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i błąd w kryciu Ameyawa. Do szatni miejscowi schodzili z jednobramkową zaliczką.

Po zmianie stron gliwiczanie dążyli do wyrównania i podobnie jak w pierwszej połowie naciskali rywala, lecz brakowało wykończenia. W 70. minucie goście powinni doprowadzić do remisu. Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym Zagłębia, a piłka uderzona z metra przez Patryka Dziczka zatrzymała się na poprzeczce! Trzy minuty później Piast dopiął swego. Po dośrodkowaniu Damiana Kądziora z rzutu wolnego nie najlepiej spisali się defensorzy i bramkarz Zagłębia, piłka spadła wprost pod nogi stojącego na 14. metrze Grzegorza Tomasiewicza, który pokonał golkipera miedziowych. W 80. minucie gospodarze mieli okazję do gola. Prostopadła wrzutka w pole karne minęła Ariela Mosóra, dopadł do piłki Wdowiak,  kapitalnie stopą interweniował Plach. Do końcowego gwizdka sędziego wynik nie uległ już zmianie, oba zespoły podzieliły się punktami. Teraz w rozgrywkach nastąpi przerwa na reprezentację i jej mecze z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Miło nam poinformować, że powołanie na te spotkania otrzymał nasz piłkarz, Patryk Dziczek!

Piast w kolejnym meczu ligowym podejmować będzie przy Okrzei Pogoń Szczecin. Ten w piątek, 20 października o godz. 18.00.

Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis – Michael Ameyaw (54’ Miłosz Szczepański), Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek, Serhij Krykun (67’ Damian Kądzior) – Jorge Félix (83’ Jakub Holúbek).

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj