Jeszcze tylko nieco ponad tydzień będzie można zobaczyć wystawę malarstwa Grzegorza Chudego „Tam a nazod” w Klubie Pracowników Politechniki Śląskiej przy ul. Banacha 3.
Śląskie pejzaże tuż obok obrazów z podróży po Sycylii, Alpach czy Lizbonie. Niezwykłe, bo okraszone zabawnymi elementami zaczerpniętymi z filmów science fiction i małym czerwonym balonikiem – znakiem rozpoznawczym. 

Grzegorz Chudy – artysta, plastyk, regionalista, muzyk. Tworzy akwarele nawiązujące do krainy familoków, czerwonej cegły i zadymionego nieba, ze sporą dawką humoru i dystansu do otaczającego świata. Mieszkaniec Nikiszowca, który ukochał malowanie Śląska, a jeśli maluje inne regiony Polski i świata, to tylko po to, żeby za Śląskiem znowu zatęsknić i malować go barwniej i żywiej.

Wystawa jest czynna w dni robocze w godzinach od 14.00 do 20.00, do 30 października. 

Poleca Andrzej Andrzejewski
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj