„Cegła” miał/ma życie bardzo barwne, choć nie ze wszystkich swoich przygód jest dumny. Był aktorem (grał w filmie „Cień radiostacji”), kierował kilka lat jednym z najlepszych klubów jazzowych na Śląsku, przygotowywał i pił kawę z legendarnym aktorem i piosenkarzem Yvesem Montandem. Ba, w stanie wojennym chciał nawet zakładać oddziały partyzanckie!
Urodził się 22 kwietnia (tego samego dnia co Lenin i Donald Tusk) w małej miejscowości Przygórze na Dolnym Śląsku, nieopodal Nowej Rudy. Tej samej Nowej Rudy skąd pochodził m.in. Franz Eckert, muzyk, którego melodię Japończycy zaaranżowali na potrzeby swojego hymnu.
- Na Dolnym Śląsku mieszkałem do czwartej klasy szkoły podstawowej – wspomina. – Pamiętam grę w dwa ognie na przystanku autobusowym, zabawy w berka, chowanego. Mieszkanie na wsi nie dawało jednak zbyt wielu możliwości rozwoju. Moja mama miała zresztą olbrzymi kompleks wykształcenia, i kiedy moja starsza siostra skończyła podstawówkę i nadarzyła się okazja zmiany miejsca zamieszkania wyprowadziliśmy się do Gliwic.
Zamieszkali przy ul. Opawskiej, nieopodal SP 23 i Operetki Śląskiej, którą co jakiś czas odwiedzał z mamą. - To był sposób uwrażliwienia mnie na sztukę, ale też i wychowania – przekonuje. - Podobnie jak harcerstwo, do którego należałem w podstawówce. Z SP 23 wiąże się też moja ksywka „Cegła”. Otóż pisaliśmy klasówkę z chemii na temat materiałów budowlanych. A ponieważ nie podpisałem jej, to nauczycielka czytając oceny poszczególnych uczniów podawała ich nazwiska, a przy moim wyczytała - „cegła”. I tak już zostało (śmiech).
Po ósmej klasie wybrał liceum, a potem upomniała się o niego armia. Wyszedł do cywila miesiąc przed stanem wojennym. – Z Ludwikiem Śliwką, bratem Janusza, znanego gliwickiego artysty (autora m.in. stojącego od niedawana na Skwerze Europejskim rzeźby kciuka – red.) byliśmy tak zdeterminowani, że chcieliśmy bronić ojczyzny i zakładać oddział partyzancki do walki z komuną!
Po burzliwych czasach stanu wojennego w 1986 r., wyprzedzając nieco zmiany gospodarcze w Polsce, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i otworzył z żoną w okolicach placu Krakowskiego Bar „Agata”. – Wtedy mocno przyjaźniłem się z śp. Ewą Strzelczyk, która powołała fundację odbudowy ruin Teatru Victoria. Wszystkich gości fundacji po spotkaniach teatralnych czy koncertach gościliśmy w naszej „Agacie”. A propos niej. W 1989 r. przy okazji wyborów parlamentarnych w Gliwicach gościł Yves Montand. Po koncercie na placu Krakowskim miałem przyjemność przyjąć go w swojej knajpce na kawie. Sączyli ją razem ze Staszkiem Sojką, a moja mamusia robiła za tłumaczkę – opowiada z uśmiechem.
Czasy dla gastronomii nie były łatwe i w latach 90. postanowił się przebranżowić. Zaczął działać w szeroko rozumianej budowlance, jako przedstawiciel handlowy w firmie „Buster”. – Mój szef, Marek Chorzelski był na tyle wspaniałomyślny, że pozwalał mi przy okazji robić inne wartościowe rzeczy. Wspólnie na przykład zorganizowaliśmy ponad 25 lat temu jeden z największych rajdów samochodów terenowych w Polsce, czyli MUTT – mówi. - Zresztą pochwalę się, że w dawnych czasach byłem zawodnikiem i pilotem rajdowych samochodowych mistrzostw Polski.
Dziś „Cegła” jest na zasłużonej emeryturze, ale wciąż stara się aktywnie działać. – Udzielam się w Stowarzyszeniu Pomagamy - Dobro Wraca, któremu szefuje Rafał Cybul. Wspieramy potrzebujących poprzez tzw. lodówki społeczne, z których korzystać mogą najubożsi. W ostatnim czasie angażuję się też trochę w sztukę. Jestem kuratorem dwóch wystaw: w naszej gliwickiej katedrze oraz na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej. Na politechnice współorganizujemy plenery dla studentów. Kilka dni temu robiliśmy wystawę w firmie Euvic połączoną z aukcją obrazów na rzecz schroniska dla zwierząt. Prowadził ją radny Zbyszek Wygoda. Udało się uzbierać 18 tys. zł! – wylicza z dumą.
Poznajcie ulubione miejsca Krzysztofa „Cegły” Dubieckiego, człowieka kultury i wewnętrznej dobroci.(s)
fot. Michał Buksa
Rocznik 1959. Gliwiczanin od ponad półwiecza, zaangażowany w życie miasta w różnych jego obszarach. Jest kuratorem wystaw, pracuje na rzecz fundacji i stowarzyszeń pomocowych. Współtwórca rajdu MUTT, jednego z najcięższych rajdów samochodów terenowych.


Komentarze (0) Skomentuj