Najwięcej wymagam od siebie – przekonuje dyrektorka ZSO nr 8 w Gliwicach i pokazuje nam swoje ulubione miejsca.
Mówi, że szkoła to jej drugi dom – i nie jest to wcale metafora. – W budynku przy ul. Syriusza spędziłam więcej niż połowę swojego życia - wylicza. - Najpierw jako uczennica Liceum Ekonomicznego, potem nauczycielka, a od 2017 roku jako dyrektorka. Jest osobą pełną energii i wymagającą – przede wszystkim od samej siebie. – Jeśli czegoś oczekuję od innych, najpierw staram się dać przykład. To zasada, która towarzyszy mi w pracy i w życiu – dodaje.
Gliwiczanka, mieszkanka Sośnicy. To właśnie w tej dzielnicy, jak wspomina, rodziły się jej pierwsze młodzieńcze przyjaźnie. Po maturze wybrała studia na Wydziale Mechanicznym Technologicznym Politechniki Śląskiej. – Było dużo nauki, ale też świetni ludzie i inspirujące doświadczenia. To wtedy przekonałam się, że rozwój trwa całe życie – mówi.
Dziś utrzymuje kontakt z uczelnią, wspierając projekty realizowane przez licealistów w ramach PBL (Project Based Learning – metoda uczenia się poprzez realizację praktycznych projektów).
Choć mogła związać się z przemysłem, wybrała edukację. Ukończyła przygotowanie pedagogiczne, wiele studiów podyplomowych z zakresu nauk ścisłych, zarządzania i przedsiębiorczości, a także studia MBA. – Nie dlatego, że trzeba, ale dlatego, że dobry lider nigdy nie przestaje się uczyć – podkreśla.
Bliskie są jej wartości takie jak współpraca, otwarty dialog i wzajemny szacunek. – W pracy ważniejszy od oceniania jest rozwój - mówi. - Każdy uczeń ma swój potencjał i własną drogę, a moim zadaniem jest pomóc mu ją odnaleźć.
Z uśmiechem dodaje, że w pracy często słyszy od współpracowników: pamiętaj, nie każdy ma ADHD tak jak ty. – Robię dużo i szybko, czasem nawet za bardzo, ale wierzę, że energia w szkole jest potrzebna – tłumaczy.
Lubi wracać do Sośnicy – nie tylko dlatego, że to rodzinne strony, ale też dlatego, że tu znajdują się jej ulubione trasy rowerowe i miejsca, gdzie może odetchnąć po pracy. Trasa Sośnica – Arena PreZero to jedno z jej ulubionych miejsc na rekreację i ruch. Latem wybiera rower i Trikke (trójkołową hulajnogę), a zimą Skki Trikke – dyscyplinę, w której zdobyła tytuł wicemistrzyni Europy.
Sympatyzuje także z gliwickim klubem koszykarskim GTK Gliwice. – To moi uczniowie zaszczepili we mnie sportowego ducha i kibicowskie emocje. Część z nich gra dziś w drużynie ekstraklasowej, a zawodnicy Akademii GTK sięgnęli po mistrzostwo kraju U-17 i U-19 oraz Puchar Polski – podkreśla z dumą. – Zawsze mam dylemat, gdy równolegle rozgrywane są zawody pływackie na basenie Olimpijczyk, lekkoatletyczne na Arenie im. Eugeniusza Bieniasza czy też mecze koszykarskie w hali przy Zimnej Wody albo w Arenie PreZero. Które wybrać!? Wszyscy moi uczniowie są dla mnie równie ważni – podsumowuje z uśmiechem.
Szczególne miejsce w jej wspomnieniach zajmuje też legendarne Disco Bravo. – To było coś więcej niż klub. To było miejsce spotkań, rozmów, pierwszych przyjaźni i beztroskiej zabawy. W piątki wszystkie drogi prowadziły do Bravo – wspomina z uśmiechem. - Do dziś, gdy słyszę niektóre piosenki, momentalnie wracam pamięcią do tamtych czasów. Bravo było symbolem młodości, radości i poczucia, że świat stoi otworem.
Jej kolejnym obszarem zaangażowania są szkolenia dla nauczycieli i kadr kierowniczych sąsiednich gmin i powiatów, które prowadzi z przekonaniem, że dzielenie się wiedzą i doświadczeniem wspiera rozwój całego środowiska edukacyjnego.
Poznajcie ulubione miejsca Katarzyny Dąbrowskiej, dyrektorki Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Gliwicach.
Rocznik 1982. Absolwentka Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej. Od 2017 roku dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gliwicach, z którym związana jest od 1997 roku – najpierw jako uczennica, potem nauczycielka. Ukończyła liczne studia podyplomowe oraz studia MBA. Za swoją działalność otrzymała: trzykrotnie Nagrodę Prezydenta Miasta Gliwice (2016, 2020, 2022) i Medal Komisji Edukacji Narodowej (2017).


Komentarze (0) Skomentuj