Rwie mnie kulszowa... Boli!!!! Ale skończyłem nową książkę. Osobistą. Dla wnuków... 120 tekstów, 20 fotografii – napisał do mnie Michał Wroński kilka tygodni temu.

Książka została już wydana. Nosi tytuł „Zawieszenie” i jest zbiorem właściwych Wrońskiemu krótkich form, tym razem jednak bardziej osobistych, niż kiedykolwiek wcześniej.
Choć powstała jak zbiór opowieści dedykowanych wnukom Michała Wrońskiego – Kubie, Wojtkowi, Tymonowi i Leonowi, książka jest także wspaniałym zestawem przypowieści i refleksji o życiu, a także jego przemijaniu. Każdy utwór jest obrazkiem wyjętym z życia autora, ale często na tyle uniwersalnym, by odnaleźć w nim powidoki własnych przeżyć i echa naszych osobistych przemyśleń.
Książka „Zawieszenie” dołączyła do bardzo bogatej biblioteki sygnowanej nazwiskiem autora. 78-letni Michał Wroński jest wyjątkowo płodnym pisarzem, a na co dzień z jego literackimi spostrzeżeniami spotkać się można na blogu Kraina Zielonego Pojęcia, pod adresem http://michalwronski45.blogspot.com. Tam też znajduje się kontakt do autora, za pośrednictwem którego można zamówić książkę.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj