Choć brakuje strażakom do szczęścia ogromnej kwoty, to wierzą, że uda się zebrać brakującą część pieniędzy. Ochotnicy nie siedzą bezczynnie z założonymi rękami, tylko działają, dlatego na dobry początek - kiermasz ciast.

Marzeniem druhów z OSP Sośnicowice jest mieć nowy samochód bojowy. Kiedy pojawiła się szansa na nowe cztery kółka, otrzymując w marcu od wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka promesę, a więc dofinansowanie na zakup średniego samochodu ratowniczo – gaśniczego o wartości 950 000 złotych, okazało się, że zabrakło blisko 400 tysięcy złotych. Strażacy wyszli z inicjatywą i założyli zbiórkę w internecie  w serwisie zrzutka.pl. Obecnie na koncie zrzutki udało się zebrać niespełna 4 tysiące złotych, jednak to nie zniechęca do dalszych działań, by spełnić marzenie. – Zależy nam na tym, by nowe auto stanęło w naszym garażu w Sośnicowicach, dlatego nie chcemy siedzieć z założonymi rękami, tylko uaktywnić się jeszcze bardziej, by marzenie się ziściło, tym samym kupić nowy wóz – mówi Rafał Garbacz, wiceprezes OSP Sośnicowice.

Ochotnicy z Sośnicowic w Boże Ciało zorganizowali kiermasz ciast. Czynny udział wzięły drugie połówki strażaków, bowiem upiekły ciasta i zajęły się ich sprzedażą. Jak zauważa Garbacz, akcja wśród mieszkańców cieszyła się sporym zainteresowaniem - Nie sądziliśmy, że spotkamy się z takim oddźwiękiem. Mieszkańcy po procesji Bożego Ciała tłumnie przybyli do jednostki po słodkości, po godzinie brakowało już ciasta. Każdy mógł dołożyć swoją cegiełkę i choć do zebrania 400 tysięcy złotych jeszcze daleko, to fajnie, że zbliżyliśmy się do naszego wymarzonego wozu. Ludzie doceniają nasze działania, a to napędza do kolejnych inicjatyw, które mamy w planach – podsumowuje strażak.

Jednostka już myśli o kolejnych przedsięwzięciach, a mowa o organizacji festynu strażackiego. Każdy, kto chciałby wspomóc druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w Sośnicowicach, może wpłacić datek na internetowej zbiórce - https://zrzutka.pl/fdacz3 .
(c)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj