Gliwicka policja ostrzega, że w naszym rejonie od początku roku wzrosła aktywność złodziei samochodów. Utraciliśmy ich 11. To dużo, zważywszy, że w całym ubiegłym roku w naszym rejonie – czyli Gliwic i powiatu gliwickiego – skradziono 46.

Jakie samochody „znikają”?

W roku ubiegłym złodzieje interesowali się przede wszystkim samochodami marek BMW, grupy volkswagen, hyundai. W tym roku można założyć, że kradną… wszystko! Łupem złodziei padły małe auta dostawcze peugeot i citroen, skradziono renault, jeppa, kia, opla, 2 samochody BMW i dwa marki audi.

- Co robimy jako policja? Oczywiście działamy na dwóch płaszczyznach. Kryminalni pracują nad wykryciem sprawców i postawieniem ich przed sądem. Prewencja, wywiadowcy (po cywilnemu) i też kryminalni w godzinach nocnych kontrolują każde podejrzane auto – wyjaśnia podinspektor Marek Słomski, rzecznik KMP w Gliwicach.

Jak dodaje, złodzieje zazwyczaj to młodzi mężczyźni, przemieszczający się różnymi samochodami, ale po dwóch, czasami trzech w kabinie. To powinno stanowić podpowiedź dla mieszkańców.

- Widzimy taki obrazek – zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów i zadzwońmy na 112, nie wstydźmy się, opowiedzmy o swoim podejrzeniu. Odbierze osoba, która zrozumie nawet to, że nie chcecie podawać swoich danych. Dyżurny natychmiast wyśle na miejsce nieoznakowany radiowóz – instruuje rzecznik.

Dotąd liczba kradzieży malała

Statystycznie od kilkunastu lat liczba kradzieży samochodów malała. Wykrywalność w ubiegłym roku to ponad 20%. W 2022 było to ponad 52%, a to za sprawą rozpracowania grupy hurtowo kradnącej auta na Śląsku i nie tylko.

- Zdajemy sobie sprawę, że mało prawdopodobnym jest, aby postronny świadek zorientował się, że jest kradzione auto. Dlaczego? W obecnych czasach złodziej nie manipuluje przy zamku, nie wybija szyby – podchodzi do auta niczym jego właściciel, otwiera drzwi, uruchamia silnik i odjeżdża - ot, taki postęp elektroniki, taka nowoczesność – mówi podinspektor Słomski.

Gliwice od zawsze znajdowały się na celowniku złodziei aut. To miasto uchodzące za zamożne i… znakomicie skomunikowane. Łatwo się wymknąć. Co zrobić? Można zamontować dodatkowe, niestandardowe zabezpieczenia, czy to elektroniczne, czy mechaniczne. I rozglądać się dookoła. Zgłaszając podejrzanych możemy uchronić swój samochód przed kradzieżą, lub samochód sąsiada. Sąsiad także powinien pozostać czujny.

aku

fot. Freepik

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj