Wystarczył pomysł, praca zespołowa z mundurowymi, głosy mieszkańców oraz działanie wykonawców, by finalnie powstało miasteczko ruchu drogowego, które w ostatnim czasie oficjalnie otwarto. Teraz najmłodsi będą mogli się uczyć, jak należy zachowywać się na drodze, by być bezpiecznym.   

Nie od dziś wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym w przyszłości będzie mądrzejsza i bardziej uważna, szczególnie na drodze, jeśli mowa o pyskowickim przypadku. Beata Krasówka oraz Anita Kasperidus to nauczycielki Szkoły Podstawowej nr 5 im. Janusza Korczaka w Pyskowicach, które stoją za projektem pt. „Miasteczko ruchu drogowego – bezpieczne dziecko, bezpieczna rodzina”. Pomysłodawczynie nieraz organizowały w szkole wydarzenia, w których angażowani byli m.in. mundurowi, by przekazać uczniom cenną wiedzę, jak się poruszać na drodze. Teraz uczniowie nie tylko będą mogli wykazać się wiedzą teoretyczną ze znajomości zasad i przepisów ruchu drogowego, ale dzięki nowo powstałemu miasteczku będą mogli testować swoje umiejętności, czy zdawać egzamin na kartę rowerową.  

- Bardzo często od zaprzyjaźnionej szkoły wypożyczaliśmy każdorazowo mobilne znaki drogowe, a czasem i całe miasteczko. Stwierdziłyśmy, że przecież skoro co roku sami organizujemy w szkole różne drogowe wydarzenia, to powinniśmy mieć u siebie takie miasteczko. Mieliśmy bardzo stare i brzydkie boisko, a po wybudowaniu w naszej szkole kompleksu boisk, przestało być używane, wówczas stwierdziliśmy, że mamy miejsce, jest ekipa chętna do pracy, więc czas zakasać rękawy i przystąpić do działania – opowiada Beata Krasówka, nauczycielka.

Pani Beata z uwagi, iż mieszka w gminie Pyskowice mogła złożyć wniosek w ramach VI edycji Pyskowickiego Budżetu Obywatelskiego. Zebrane głosy mieszkańców uplasowały wniosek na drugim, a zarazem ostatnim miejscu, który był skierowany do realizacji. Na miasteczko ruchu drogowego przekazana została kwota 100 tysięcy złotych, gdzie lwią część pochłonęła nawierzchnia. Wymalowano przejścia dla pieszych oraz znaki poziome, postawiono znaki pionowe. Miasteczko powstało z końcem jesieni, dlatego uczniowie nie zdążyli z niego skorzystać, czy nacieszyć się jego widokiem. Oficjalnie miasteczko ruchu drogowego zostało otwarte w połowie lutego.

- Jest to na pewno wyjątkowy i jednorazowy pomysł, by powstało miasteczko w Pyskowicach. Obiekt wizualnie cieszy oko, jest przyciągający z uwagi na swoją atrakcyjność, a przede wszystkim jest użyteczny. Bardzo nas cieszy, bo wpisuje się w działania szkoły, będzie służyło nie tylko uczniom, ale również innym mieszkańcom, bowiem jest ogólnodostępne – dodaje pani Beata.
/c

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj