Nieodzownym elementem świąt wielkanocnych są pisanki, a więc jajka malowane oraz zdobione różnymi technikami. Muzeum w Gliwicach zorganizowało cykl warsztatów poświęconych obrzędom i tradycjom świąt Wielkiej Nocy. Jednym z podjętych tematów były pisanki wołyńskie.  

Poznajemy panią Halinę Jakubowską - twórczynię ludową z okolicy Tułowic na Opolszczyźnie, która wywodzi się z zagłębia pisarskiego i jak nikt inny zna się na pisaniu wzorów „kiską”, a więc pisakiem z metalową stalówką, bowiem praktykuje już od 14 lat. Tradycja pisanek wołyńskich kultywowana jest od lat powojennych, od 1945 roku, kiedy na ziemie ściągnęli wysiedleńcy z Wołynia. Zwyczaje do dziś są podtrzymywane na Opolszczyźnie, a kto wie, może i w Gliwicach zaszczepiono w uczestnikach chęć rozwijania się pod kątem wołyńskich pisanek.

Pisanka, jak kartka z życzeniami 

Okazuje się, że pisanka odgrywa ważną rolę, bowiem jest ona traktowana, jak kartka z życzeniami. W zależności, jaką wybierze się kolorystykę oraz co zostanie na niej wykonane, tego życzymy drugiej osobie, której wręczamy kolorową pisankę. - Każda pisanka wołyńska jest kartką z życzeniami, te wzory, które powstają na pisankach, nie są przypadkowe, np. róża wołyńska jest modlitwą o zdrowie. Dawniej mogły malować pisanki tylko kobiety, które musiały być bardzo skupione, aby nie przekazać złych mocy. Pisanki były pisane pod daną osobę, której życzyło się: zdrowia, pomyślności, urodzaju, aby było dużo zwierząt - opowiada Halina Jakubowska, pisankarka z Opolszczyzny. 
Istotnym elementem jest kolorystyka, tak więc pisanka w kolorze czarnym – uważano, że osobę poważamy oraz szanujemy, kolor fioletowy zarezerwowany był dla starej panny oraz starego kawalera, kolor niebieski przeznaczony był dla chłopca lub dziewczyny, która skacze z kwiatka na kwiatek i dostając taką pisankę, ma czas do namysłu, nad swoim postępowaniem. Kolor zielony dawano małym dzieciom, rodzice mieli nadzieję, że ich dzieci będą mądre i zdrowe, pisankę w kolorze mocno czerwonym  robiła dziewczyna, by przekazać ją swojemu ukochanemu. Kolor żółty to jajko surowe, dziewczyna, kiedy przychodził do niej chłopak, wkładała mu do kieszeni jajko, była to tak zwana czarna polewka, bowiem rozbijała pisankę, a chłopak więcej już nie przyszedł. 

Spróbować każdy może 

Choć do świąt pozostało raptem kilka dni, to każdy może spróbować samemu w domu przygotować ciekawe pisanki. Należy zaopatrzyć się w cierpliwość oraz pomysł na pisankę, a następnie przygotować jajka, z których powstaną wydmuszki. – Kiedy mamy przygotowane wydmuszki, wówczas zabieramy się do pracy na pisance. Jajko kurze możemy podzielić na 96 części. Piszemy po tym białym jajku gorącym woskiem, ja piszę kiską, moje pisanki to jest kreska. Kiska to taka maleńka tulejka miedziana, na którą nabiera się wosk i dodatkowo podgrzewamy ją na świecy, aby była ciepła, dzięki czemu woskiem uciągniemy więcej linii. U nas zwierzątka oraz wszystkie kwiaty są kwadratowe, bo jest podział jajka, a więc wzornictwo jest geometryczne. Pisanki farbowane są od najjaśniejszego koloru żółtego, aż po pomarańcz, czerwony, zielony, niebieski i kończę czarnym, który pięknie uwydatnia powstałą pisankę – dodaje pisankarka Jakubowska.
Warto zakasać rękawy i spróbować pięknie ozdobić jajka, przecież tylko wyobraźnia nas ogranicza.  

/c

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj