W ramach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy Piast podejmował w miniony piątek Cracovię. W spotkaniu drużyn, których mecze w tym sezonie najczęściej kończyły się podziałem punktów... padł bezbramkowy remis.

Przy Okrzei spotkali się ligowi sąsiedzi, których dzielił punkt różnicy. Piast po dwóch porażkach chciał zdobyć wreszcie pierwsze punkty, ale skończyło się tylko na chęciach. Z boiska wiało nudą. Pierwsza połowa zupełnie do zapomnienia. Piast w ataku pozycyjnym bezskutecznie próbował się przedostać w pole karne Cracovii, wymieniając przy tym dziesiątki podań, z których nic nie wynikało. Rywal szukał szansy w kontratakach, a tych miał jak na lekarstwo.

Gliwiczanie obiecująco zaczęli drugą część meczu. Na jakiś czas zamknęli krakowian pod ich polem karnym, lecz bez efektu bramkowego. Gospodarze dopiero w 65. minucie oddali pierwszy celny strzał! Upadając na murawę Fabian Piasecki kopnął piłkę w kierunku bramki Cracovii, ale zrobił to zbyt lekko by zaskoczyć golkipera gości. Najdogodniejszą sytuację do zdobycia gola miała Cracovia. W 70. minucie gliwiczanie nadziali się na kontrę, którą mocnym strzałem zakończył Otar Kakabadze. Karol Szymański, który ponownie stanął między słupkami bramki Piasta, nie dał jednak się zaskoczyć. Im było bliżej końca meczu tym nieco ciekawiej było na boisku i to za sprawa gospodarzy, którzy próbowali podkręcić tempo. Obrona Cracovii jednak nie pękła i stąd bezbramkowy remis. Wczoraj, we wtorek 26 lutego Piast zagrał u siebie mecz Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa. Z uwagi na cykl wydawniczy gazety wynik podamy za tydzień. W piątek, 1 marca Piast zagra na Stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów.

Piast: Karol Szymański - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Michał Chrapek, Grzegorz Tomasiewicz - Damian Kądzior (71’ Serhij Krykun), Jorge Felix (88’ Tihomir Kostadinov), Michael Ameyaw (79’ Miłosz Szczepański) - Fabian Piasecki.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj