Niby wiadomo, że z parkingu przy starostwie powiatowym mogą korzystać tylko petenci urzędu, ale, wobec niesforności kierowców, nigdy dość przypominania. Zmotoryzowani mieszkańcy często traktują bowiem miejsce jako wyspę darmowego postoju na mapie odpłatnej, śródmiejskiej, strefy.

Na klientów starostwa czeka parking przy ul. Królowej Bony. Jest on bezpłatny dla osób, które załatwiają sprawy w urzędzie lub instytucjach mieszczących się w budynku starostwa. Aby uniknąć opłaty, trzeba jednak przestrzegać limitów czasowych na załatwienie sprawy.

Zegar rusza wraz z pobraniem biletu z terminalu przy wjeździe. Do godziny można wrócić do samochodu i odjechać – przy wyjeździe wystarczy jedynie wsunąć bilet w miejsce na terminalu wyjazdowym. Jeżeli jednak czas pobytu przekracza tę granicę, klient musi ostemplować bilet w urzędzie, w którym  załatwiał sprawę, następnie „wyzerować" go przed opuszczeniem budynku. Robi się to w dwóch miejscach: w biurze obsługi klienta i dyżurce ochrony, które mieszczą się na parterze, przy wyjściu głównym. Dzięki temu można wyjechać z parkingu bez uiszczania opłat.

Osoby, które tego nie dopilnują, muszą zapłacić 10 zł (bilonem, bo automat nie przyjmuje banknotów) za każdą rozpoczętą godzinę parkowania. Trzeba przy tym pamiętać, że automat nie wydaje reszty, dobrze więc mieć przy sobie odliczoną kwotę.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj