To była bardzo intensywna kampania, z aż pięcioma kandydatami do objęcia urzędu prezydenta miasta. 

Niektórzy położyli szczególny nacisk na promocję w Internecie, inni na osobiste spotkania z mieszkańcami, a jeszcze inni – użyli do zdobycia głosów ostrego ostrza satyry. O tym, która strategia okazała się najlepsza i kto ostatecznie przekonał mieszkańców, dowiemy się już w najbliższą niedzielę. Tymczasem wróćmy do dwóch debat, zorganizowanych przez dwa różne środowiska w przedświąteczny wtorek.

Niepełnosprawni i ich rodziny mieli dla kandydatów jasne wskazówki

Około 60 000 gliwiczan temat niepełnosprawności dotyka osobiście. Interesy 1/3 społeczności naszego miasta reprezentowało podczas porannej debaty 16 organizacji pozarządowych, na co dzień zajmujących się problemami niepełnosprawnych. Spotkanie z kandydatami zorganizowało Gliwickie Forum Organizacji Działających na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami „Nie jesteś sam”. Na bardzo istotne pytania dotyczące rozwiązań wyrównujących szanse w edukacji i na rynku zawodowym, a także zapewniających dostęp do opieki wytchnieniowej i środków na likwidację barier, odpowiadali kandydaci na prezydenta: Katarzyna Kuczyńska-Budka, Kajetan Gornig oraz Łukasz Chmielewski. Pozostali dwaj kandydaci nie zdecydowali się na udział w debacie.
Pytania skierowane do kandydatów często zawierały w sobie pomysł na rozwiązanie konkretnego problemu lub zaspokojenie określonej potrzeby osób z niepełnosprawnością, co znacznie ułatwiało udzielanie odpowiedzi. Bez wątpienia dało także możliwość zasygnalizowania katalogu spraw, nad którymi powinien się pochylić przyszły prezydent miasta. Do części z nich wrócimy po wyborach.

Przedsiębiorcy zaprosili na debatę do Cechu Rzemiosł

Na zaproszenie środowisk gospodarczych Gliwic w półtoragodzinnej debacie, zorganizowanej w siedzibie Cechu Rzemiosł Różnych przy ul. Raciborskiej, wzięło udział 4 z 5 kandydatów: Łukasz Chmielewski (Prawo i Sprawiedliwość) Marcin Glowienka, (Konfederacja), Kajetan Gornig (Nowy Ratusz) oraz Katarzyna Kuczyńska-Budka (Koalicja Obywatelska). W trakcie debaty kandydaci w trzyminutowych wystąpieniach wyrażali swoje opinie na wybrane - dość obszerne - tematy związane z pięcioma obszarami funkcjonowania miasta: urząd przyjazny przedsiębiorcom – władza bliżej ludzi, ochrona środowiska, sport i rekreacja, służba zdrowia i oświata oraz budownictwo i transport. Z uwagi na ograniczenia czasowe odpowiedzi były bardzo ogólnikowe.
Na zakończenie debaty czwórka jej uczestników wzajemnie zadawała sobie pytania. Na odpowiedź mieli 60 sekund. Padły też pytania z sali.
W spotkaniu w Cechu, oprócz kandydatów na urząd prezydenta Gliwic, udział wzięli reprezentanci lokalnego biznesu oraz członkowie komitetów wyborczych.

Dlaczego Mariusz Śpiewok nie wziął udziału w debatach?

Sprawujący urząd wiceprezydenta Mariusz Śpiewok, startujący w wyścigach do najważniejszego fotela w Gliwicach z ramienia Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza, w odpowiedzi na zaproszenie napisał do organizatorów: „Jestem otwarty na spotkania z wszelkimi środowiskami, w tym z kolejnymi reprezentantami środowisk przedsiębiorców. Jednakże aby móc właściwie przedstawić mój program dla Gliwic na kolejną kadencję samorządu niezbędna jest co najmniej godzina zegarowa (…). Czas autoprezentacji oraz wypowiedzi jaki Państwo proponujecie w przesłanym zaproszeniu nie pozwoli w mojej ocenie na w pełni merytoryczną i rzeczową dyskusję”.
W podobnych słowach tłumaczył swoją nieobecność na debacie zorganizowanej przez Forum Organizacji Działających na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami „Nie jesteś sam”.
aku/(s)

Galeria

wstecz

Komentarze (1) Skomentuj

  • marek 2024-04-08 19:19:51

    Śpiewok stwierdził, że nie musi się starać. Jest wiceprezydentem, został namaszczony przez Frankiewicza, jego zdaniem to wystarczy? A mieszkańcy? Nie interesują go.