Nie ma jej w planach i na archiwalnych zdjęciach.  

W grudniu 2022 r. wykonawcy prac przed dworcem PKP natrafili na wejście do nieznanego obiektu. Okazało się, że to szczelina przeciwlotnicza.I jest to drugie takie odkrycie podczas prac ziemnych prowadzonych przed dworcem. Szczelina przeciwlotnicza, bo o niej mowa, nie widnieje w Miejskiej Ewidencji Budowli Ochronnych. Schron o konstrukcji betonowo - ceglanej, o szerokości około 1,4 m i wysokości około 2 m, w części głównej mierzy około 58 m długości.

Badania archeologiczne przeprowadził Radosław Zdaniewicz z Górnośląskiej Pracowni Archeologicznej. W jego opinii  konstrukcja spełnia standardy poprawnie wykonanego i bezpiecznego schronu przeciwlotniczego dla realiów połowy XX w. Obiekt nie został uwieczniony na żadnym archiwalnym planie miejskim, włączając te, pochodzące z I połowy XX w. Wejścia do schronu nie uwidoczniono również na żadnej fotografii pochodzących z okresu przedwojennego. Zdjęcia, przedstawiające jedno z wejść do obiektu pochodzą dopiero z końca lat 50 – tych. Nie ma ona połączenia z żadnymi innymi obiektami podziemnymi, podobnie jak wcześniej odkryty żelbetowy schron przeciwlotniczy. Obiekt ten, także o konstrukcji betonowo - ceglanej mierzył około 80 m długości i również znajdował się na terenie placu przed dworcem PKP.

Szczelina w krótkim czasie stała się medialną celebrytką. A co się z nią stanie? Podobnie jak jej poprzednik, czyli schron odkopany w 2021 roku, zostanie zasypana.   

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj