Społeczność zafascynowana fikcyjnymi postaciami, łączącymi w sobie ludzką formę oraz kształt zwierzęcia, organizuje spotkanie fanów antropomorfizmu w Stacji Artystycznej Rynek. Ta bardzo oryginalna pasja ma swoich zwolenników – zwanych futrzakami lub bardziej międzynarodowo „furry” – zarówno w Polsce, jak i na całym świecie.
- Czerpiemy inspiracje z klasycznych postaci z kreskówek i animacji, popkultury, współczesnej prozy i gier komputerowych, jak i od siebie nawzajem – wyjaśnia Michał Herda, jeden z pomysłodawców spotkania, organizowanego przez Gliwicowo.
„Futrzaki” często tworzą własne postacie łączące cechy ludzkie i zwierzęce, które stanowią inspirację do tworzenia różnych treści, od rysunków, przez gry komputerowe, po fizyczne przebrania tych właśnie postaci. Postacie te zazwyczaj reprezentują także członków społeczności podczas interakcji przez internet – na forach, czatach, w grach komputerowych, itd.
- Jesteśmy jedną z wielu grup w Polsce i na świecie, które zajmują się organizacją fizycznych wydarzeń w ramach społeczności. Tworzymy ludziom z wielu miejsc i części społeczeństwa okazje do integracji, poznania się offline, poza sferą internetową, oraz dzielenia się swoimi kreacjami ze sobą nawzajem oraz mieszkańcami – opowiadają organizatorzy. Jak dodają, Gliwicowo jest jednym z nowej serii spotkań, które są już organizowane w innych miastach. Ma to na celu wypełnienie niszy obecnej na polskiej mapie tego typu wydarzeń. Większość eventów furry jest organizowana w hotelach z powodów logistycznych (noclegi dla osób przyjeżdżających z daleka) i organizacyjnych (mniejszy narzut obowiązków dla organizatorów), co zwiększa ich koszty dla uczestników i wyłącza młodzież z uczestnictwa w nich.
- My staramy się tworzyć wydarzenia mniejsze w skali, ale z większą dostępnością, zarówno cenowo, jak i wiekowo – przekonują „futrzaki”.
Spotkanie będzie mieć kształt miniaturowego konwentu, nieco przypominającego konwenty fantastyczne lub manga&anime, w naszym rejonie obecne między innymi podczas Śląskich Dni Fantastyki. Program obejmuje panele dyskusyjne i warsztaty. Podczas wydarzenia członkowie społeczności będą także prezentować swoje prace i rękodzieło. Będzie też możliwość ubrania tzw. fursuity (wspomniane wcześniej przebrania antropomorficznych zwierząt posiadane i tworzone przez samych uczestników) i przy dobrej pogodzie wyjść z nimi na gliwicki Rynek, czy też zwyczajnie spotkać się ze sobą przy herbacie i plotkach.
Ma być pozytywnie i kolorowo.
aku
Komentarze (1) Skomentuj
:3