Niestety, dzieci z kamienic przy św. Anny nie będą w tym roku bawić się na swoim placu zabaw. Winny jest przede wszystkim pożar budynku przy ul. Franciszkańskiej 15A, ale i stan techniczny urządzeń zabawowych pozostawiał sporo do życzenia.

Nadal pytamy, co da się zrobić, aby miejsce to ponownie mogło służyć mieszkańcom. Są racje i deklaracje. Oto co ustaliliśmy.
Nadzór budowlany wydał nakaz zabezpieczenia budynku

20 kwietnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Gliwice podjął decyzję o wyłączeniu placu zabaw przy św. Anny z użytkowania do czasu przedstawienia przez właściciela nieruchomości przy ul. Franciszkańskiej 15A oceny technicznej dotyczącej bezpieczeństwa konstrukcji obiektów po pożarze i oceny występującego zagrożenia. Decyzja została oczywiście przekazana Miejskiemu Zarządowi Usług Komunalnych w Gliwicach, który został zobowiązany do zabezpieczenia placu zabaw.

- W dniu kontroli straż pożarna zamocowała taśmy ostrzegawcze do ogrodzenia placu zabaw i wydzielono również teren od strony budynków mieszkalnych wielorodzinnych przy ul. Błogosławionego Czesława 36 i 38 w Gliwicach – wyjaśnia mgr inż. Gabriela Waligóra z PINB m. Gliwice.

Do końca wakacji budynek ma przestać stanowić zagrożenie

PINB wydał decyzję administracyjną właścicielom budynków przy ul. Franciszkańskiej 15A nakazując usunięcie zagrożenia i doprowadzenia nieruchomości do stanu zgodnego z przepisami. Właściciele mają na to czas do 31 sierpnia tego roku.
- Po wykonaniu koniecznych robót zabezpieczających, mających na celu usunięcie istniejącego zagrożenia, teren placu zabaw będzie mógł być ponownie bezpiecznie użytkowany – mówi Waligóra, dodając, że z uwagi na charakter obiektu - plac zabaw, nie ma w ocenie tutejszego organu nadzoru budowlanego możliwości zapewnienia całkowitego bezpiecznego użytkowania przedmiotowego obiektu wyłącznie w wyznaczonej części.

Plac zabaw na tróję

Pozostaje pytanie o same urządzenia zabawowe i ich stan. Czy rzeczywiście nie nadawały się już do użytku? A jeśli tak – kiedy zostało to stwierdzone? Czy dopiero po zamknięciu placu przez PINB?
Zgodnie z przepisami, raz w tygodniu MZUK ma obowiązek dokonywać oględzin podlegających mu placów zabaw (jest ich ok. 60). Co kwartał sprawdzane są fundamenty, na których posadowione są urządzenia oraz ich stan techniczny. Raz w roku trzech inspektorów sprawdza każdy plac zabaw pod kątem bezpieczeństwa jego użytkowania - podczas kontroli weryfikowany jest wpływ warunków atmosferycznych na urządzenia, np. pojawiające się objawy gnicia czy korozji. Inspektorzy sprawdzają również m.in. prześwity dolne, czy to, jaki wpływ na bezpieczeństwo mają dokonywane naprawy. I w końcu co 5 lat akredytowane jednostki inspekcyjne posiadające uprawnienia budowlane wykonują na zlecenie MZUK kompleksowe kontrole.

- Ostatnia 5-letnia kontrola wykonana przez firmę zewnętrzną na placu zabaw przy ul. św. Anny miała miejsce w 2019 roku – wyjaśnia Patrycja Cieślok-Sorowka, rzeczniczka prasowa MZUK. - W kwietniu 2023 roku plac zabaw został poddany oględzinom, wówczas uzyskał zaledwie ocenę dostateczną, stan urządzeń zabawowych wskazywał, iż są one mocno wyeksploatowane, a na dodatek dochodziło do aktów wandalizmu, a więc niszczenia sprzętu. MZUK posiada korespondencję od mieszkańców, którzy sami zwracali uwagę na zły stan urządzeń na placu zabaw oraz o podjęcie odpowiednich kroków w tym kierunku. Pożar budynku obok placu spowodował naruszenie konstrukcji, stąd decyzja o zamknięciu obiektu małej architektury. Jednakże z uwagi na to, że płot nie jest wystarczającym zabezpieczeniem przed użytkownikami, dlatego podjęto kroki o zdemontowaniu urządzeń na placu zabaw z uwagi na życie i zdrowie przebywających na placu osób – ocenia rzeczniczka.

Może za rok?

O powrót placu zabaw dla dzieci z kamienic przy św. Anny staramy się nie tylko my. Taką deklarację złożył nam m.in. radny Gabriel Bodzioch. Na miejscu była również radna Agnieszka Filipkowska, która na filmiku zamieszczonym na facebooku zastanawiała się nad możliwością postawienia urządzeń zabawowych na sąsiedniej działce. Pytanie w sprawie przywrócenia placu zabaw do MZUK wysłał także przewodniczący Rady Miejskiej, Marek Pszonak. W odpowiedzi uzyskał taką oto deklarację od dyrektor MZUK, Justyny Małek:
- (…) w planach do budżetu na rok 2024r. będziemy wnioskować o środki na zakup nowych urządzeń na ww. plac zabaw. Należy mieć jednak na uwadze, iż termin budowy jest uzależniony od decyzji wydanych przez PINB oraz wykonania niezbędnych prac przez właściciela uszkodzonego budynku.
(aku)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj