Kolorowe jajka to nieodłączny element świąt wielkanocnych. Pisanki zdobią koszyczek wielkanocny, stół podczas świątecznego śniadania, a dzieci nieraz szukają małych, czekoladowych jajeczek.

Wielki Tydzień oznaczać może tylko jedno, święta już za pasem, a pracy w domu wciąż przybywa. Do tradycji wielkanocnych wpisuje się malowanie jajek, z których powstają barwne pisanki. Na początku jajka są gotowane albo w cebulaku, który naturalnie zabarwia jaja, albo w wodzie, by po ostudzeniu trafiły do kolorowego barwnika, wreszcie na końcu liczy się precyzja, zręczność, cierpliwość i wyobraźnia, aby zacząć tworzyć na nim małe arcydzieła. Tylko czy występuje jakiś motyw przewodni, moda, bądź trend, który w danym roku króluje i powinniśmy znaleźć na pisance, zapytaliśmy specjalistkę w zdobieniu jajek, głównie sitowiem, gliwiczankę – Olgę Paleczną – Trendy co roku są takie same, to nic innego jak powrót do tradycji, gdzie królowały drobne kwiatuszki, czy listeczki. Każdy zrobi na jajku to, co będzie mu łatwiej, sama nie preferuje mody, tylko jak już trzymam się tradycji. Tak naprawdę, to tylko wyobraźnia nas ogranicza, jakie jajko powstanie, czy to będzie oklejane, czy wydrapane, czy zdobione woskiem. Możliwości jest wiele. Jakie kto zrobi jajko – to jego radość. Technik ozdabiania jest bardzo dużo, ja param się sitowiem, wełną, czy obkładam frywolitką, a można i tym, co znajdzie się w domu, w kuchni, czyli pestkami z dyni, pestkami ze słonecznika, kaszą gryczaną, kaszą manną, makiem, drobnym makaronem, kawą albo bursztynkami, kamyczkami, koraliczkami, guziczkami. Można wykorzystać obierki z ołówka, znaczki filatelistyczne, dzieci w szkołach uczą się nowych technik, czyli po ugotowanym jajku rozmazują plastelinę, oklejają bibułką – wymienia.

Robótki ręczne 

Wydmuszki, sitowie, czy papierki po cukierkach nieraz zbiera się przez cały rok, by pisanka na święta cieszyła oko. Choć zostało zaledwie kilka dni do Wielkiej Nocy, to jeszcze nie jest za późno, by samodzielnie lub z małymi pomocnikami przygotować pisanki do koszyczka. Nieraz z natłoku obowiązków, braku chęci, czy lenistwa wybiera się drogę na skróty, a mowa, chociażby o kupowaniu gotowych pisanek, czy naklejek na jajka, zamiast zdobić je własnoręcznie. Ten problem zauważa Paleczna, która podczas zajęć w gliwickich instytucjach chce zakorzenić tradycję, od której nieraz odchodzimy - Uważam, że wszystko zależy od domu, bo nie mamy czasu, nie mamy pieniędzy, nie mamy wyjścia. Dochodzimy do wniosku, iż kupimy sobie właśnie naklejkę i tak ozdobimy jajko, które przecież zaraz zostanie zjedzone, po co się wysilać. To wszystko zależy od rodziny, która kultywuje tradycję, farbują jajka w cebulaku. Chciałabym, by to właśnie dzieci w rodzinie podtrzymywały tradycję, ale czasy są, jakie są ... – podsumowuje gliwiczanka.

Będzie kolorowo

Kolorowe pisanki cechują się cierpliwością, wytrwałością oraz chęciami, by spod rąk wyszły wyjątkowe i oryginalne dzieła. By ułatwić sobie pracę, warto lekko naszkicować na jajku wzór, który następnie zostanie wyklejony. Jest to pracochłonne zadanie, bowiem wyklejanie kilku wzorów różnymi elementami wiąże się z odczekaniem, aż jedno wyschnie, by zabrać się za kolejny skrawek powstającej pisanki. Każdy, kto specjalizuje się w robieniu pisanek, bardzo często wykonuje wzory, w których czuje się najlepiej, np. figury geometryczne, czy kwiaty.
Inspiracje 
Zaczerpnąć inspiracji można z pisanek pani Olgi, które są wystawione w filii nr 9 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ulicy Czwartaków 18 w Gliwicach, lub obejrzeć w gliwickim Zameczku Piastowskim na całorocznej wystawie.
Druga lokata w bytomskim konkursie „Górnośląskie kroszonki 2023” specjalizując się w pisankach z sitowia oraz nagroda specjalna za pielęgnowanie unikatowej techniki wyklejania sitowiem z Gorzowa Wielkopolskiego to tytuły, które udało się zdobyć tylko w tym roku pani Oldze.

Patrycja Cieślok-Sorowka
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj