Piłkarze Piasta Gliwice przegrali u siebie z Legią Warszawa 0:1 w meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W 76. minucie gola na wagę trzech punktów dla gości zdobył z rzutu karnego Josue.

To spotkanie było ważne dla obydwu drużyn. Druga w tabeli Legia wciąż próbuje gonić liderujący Raków, Piast potrzebuje z kolei zwycięstw, by uciec ze strefy spadkowej. Mecz przy Okrzei miał też swój smaczek. Aleksandar Vuković, trener Piasta, to wieloletni piłkarz i szkoleniowiec Wojskowych.

Jego nowy zespół nie rozpoczął tak odważnie jak chociażby w meczach z Rakowem czy Zagłębiem. Legia też nie kwapiła się do huraganowych ataków. Stąd pierwsza połowa nie stała na wysokim poziomie, a groźnych akcji było jak na lekarstwo. Nie brakowało za to ostrych starć. W pierwszej odsłonie sędzia pokazał aż sześć żółtych kartek, z czego cztery zobaczyli zawodnicy Piasta. Nasiąknięta po ostatnich opadach murawa stadionu przy Okrzei nie ułatwiała płynnej gry. Z premierowych 45 minut w zasadzie warto jedynie odnotować dwie akcje: sprytne uderzenie w 16. min Tomasa Pekharta z półobrotu, które odbił bramkarz Piasta oraz główkę Patryka Dziczka, która wylądowała na słupku. Legia lepiej rozpoczęła drugą połowę. W 52. minucie mocnym strzałem popisał się Bartosz Slisz, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Piasta. Decydująca dla losów spotkania była akcja Wojskowych z 74. minuty. Sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR przyznał dla Legii rzut karny. Arbiter uznał, że Ariel Mosór sfaulował Pekharta. Sylwestrzak sprawdzał jeszcze, czy piłka nie wyszła poza boisko przed wcześniejszym zagraniem jednego z legionistów. Jedenastkę na gola zamienił Josue. Od 82. minuty goście grali w dziesiątkę po tym jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Slisz. W końcówce gliwiczanie zepchnęli Legię do głębokiej defensywy. W 89. minucie powinien być remis. Kamil Wilczek dostał prostopadłą piłkę, wyszedł sam na sam i z 6 metrów nie trafił w bramkę! Końcowy gwizdek warszawiacy przyjęli więc z nieskrywaną ulgą i radością.

 


 Piast w najbliższą sobotę podejmować będzie przy Okrzei Cracovię. Początek o godz. 15.00.

 

Z ciekawostek warto wspomnieć o debiucie Alexa Sobczyka, austriackiego napastnika z polskimi korzeniami, którego Piast pozyskał kilkanaście dni temu.

Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis (90’ Jakub Holúbek), Michael Ameyaw (79’ Jorge Félix), Patryk Dziczek (79’ Michał Kaput), Grzegorz Tomasiewicz (90’ Alex Sobczyk), Michał Chrapek, Damian Kądzior, Kamil Wilczek.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj