Dużo chaosu, walki kończonej faulami, a mało dobrego futbolu. Tak w skrócie można opisać spotkanie derbowe pomiędzy Górnikiem a Piastem, które w sobotę rozegrano w Zabrzu. Ten brzydki mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a sędzia Piotr Lasyk piłkarzom obu drużyn pokazał aż 10 kartek.

Piast do meczu z lokalnym rywalem przystąpił bez Kamila Wilczka, którego kontuzja wyklucza z gry na kilka tygodni. Pierwsze minuty spotkania były nieco senne. Sytuacja ożywiła się w 14. minucie, kiedy doszło do przepychanek na boisku i sędzia pokazał 4 żółte kartki. Potem zarysowała się przewagą Górnika. W 27. minucie miejscowi mieli pierwszą okazję do zdobycia gola, ale główka Damiana Rasaka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. W 34. minucie gospodarze dwukrotnie stanęli przed szansą objęcia prowadzenie, na posterunku był jednak František Plach. I to w zasadzie wszystkie, godne odnotowania sytuacje z tej części meczu, w której było więcej szarpaniny i fauli niż dobrego futbolu. Ciekawostka: Piast w pierwszych 45 minutach oddał zaledwie jeden, i to niecelny, strzał na bramkę Górnika!

 

W najbliższy piątek, 11 sierpnia Piast podejmować przy Okrzei będzie mistrza Polski - Raków Częstochowa. Początek o godz. 20.30

 


Na początku drugiej odsłony więcej z gry ponownie mieli zabrzanie, lecz nie przekładało się to na okazje strzeleckie. Potem nieco bardziej ochoczo zaczął grać Piast, szczególnie po 70. minucie. Po faulu na szarżującym Grzegorzu Tomasiewiczu drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną został ukarany obrońca Górnika - Kryspin Szcześniak. Piast próbował wtedy złapać wiatr w żagle, ale tego dnia niewiele mu wychodziło. Warto tylko odnotować niecelny strzał Sierhija Krykuna w 84. minucie. Niebiesko-czerwoni ostatecznie nie wykorzystali gry w przewadze i mecz derbowy zakończył się podziałem punktów.

Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis – Michael Ameyaw (70’ Tomasz Mokwa), Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (84’ Marcel Bykowski), Damian Kądzior (56’ Serhij Krykun) – Gabriel Kirejczyk (70’ Jorge Félix).

Aleksandar Vukovic: to był bardzo trudny i bardzo waleczny mecz. Było widać, że nikt nie chciał odpuścić. Od strony charakteru i zaangażowania to spotkanie mi się podobało. Brakowało w tym wszystkim więcej piłkarskich elementów. Pierwsza połowa dla Górnika, druga wyrównana z lekkim wskazaniem na nas, szczególnie po czerwonej kartce. Bierzemy punkt i go szanujemy, bo został zdobyty na wyjeździe i na szczególnie trudnym terenie. Po wcześniejszych dwóch porażkach Górnik był bardzo zdeterminowany i koniecznie chciał z nami wygrać. To się im nie udało, więc zgarniamy ten punkt i go szanujemy. Potrzebujemy teraz trzy punkty u siebie, żeby być kompletnie zadowolonym, ale na to przyjdzie czas.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj