Stworzyła go gliwicka firma Blees w ścisłej współpracy z Politechniką Śląską. Pojawienie się BB-1 może okazać się rewolucją w transporcie publicznym. Minibus pierwsze testy ma już za sobą – pod koniec października miały miejsce w katowickiej Dolinie Trzech Stawów.

Teraz kolej na Gliwice. Miejskie testy rozpoczną się 13 listopada przy ul. Akademickiej, w kampusie Politechniki Śląskiej, która w konsorcjum z firmą Blees wspólnie pracowała m.in. nad systemem zdalnego sterowania minibusem. Nim się nim przejedziemy,10 listopada, uczelnia ogłosi nazwy trzech przystanków. Zostaną wybrane w konkursie, a chodzi o już wyznaczone lokalizacje wzdłuż ul. Akademickiej: przy rektoracie, na skrzyżowaniu ulic Akademickiej i Bolesława Krzywoustego oraz przy Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki i Wydziale Architektury. To właśnie po tej trasie BB-1 będzie poruszał się do końca 2023 roku, a studenci i zainteresowani mieszkańcy sprawdzą jak się nim jeździ. Można będzie także z bliska przyjrzeć się zastosowaniu najnowszych technologii wykorzystujących m.in. zaawansowane sensory, systemy rozpoznawania obiektów 3D oraz sztuczną inteligencję. Na pokładzie pojazdu znajdzie się też operator nadzorujący przebieg testów. Minibusem wyposażonym w specjalne czujniki bezpieczeństwa, poruszającym się bez kierowcy z maksymalną prędkością 25 km/h, może podróżować jednocześnie 15 osób, w tym 7 siedzących.

- To historyczny moment dla Politechniki Śląskiej. Pierwszy polski pojazd autonomiczny powstał przy współpracy naukowców Politechniki Śląskiej i to u nas będzie testowany – podkreśla dr hab. inż. Anna Timofiejczuk, dziekan Wydziału Mechanicznego Technologicznego.

Rolą naukowców pod kierownictwem prof. Piotra Przystałki w tym projekcie było głównie przygotowanie algorytmów i stanowiska zdalnego operatora, który obserwuje działanie pojazdu i w razie potrzeby przejmuje nad nim kontrolę.

Wprawdzie 13 listopada pojazd pojawi się w terenie, ale dopiero od 20 listopada będzie woził pasażerów. Jednorazowo do BB-1 może wsiąść 9 osób,a do testowania . zaproszono studentów, którzy będą mogli być pasażerami, ale również dołączyć do grupy osób realizujących testy.

- Oprócz testu samego pojazdu, w tym samym czasie, przy współpracy z psychologami z Uniwersytetu Śląskiego, będziemy również prowadzili badania reakcji osób na kontakt z minibusem, którym w przyszłości nie będzie kierował człowiek siedzący w pojeździe – dodaje Anna Timofiejczuk. Zdalny kierowca będzie przejmował kontrolę w pojeździe wyłącznie wtedy, gdy sytuacja drogowa będzie zbyt złożona na to, aby autonomiczny układ sterowania sam sobie poradził. Naukowcy sprawdzą, czy pasażerowie są otwarci na takie rozwiązania technologiczne.

Elektryczny BB-1 wykorzystuje system jazdy autonomicznej na 4 poziomie SAE. Oznacza to, że jest zdolny do samodzielnej jazdy i obsługi wszystkich funkcji na zaprogramowanych trasach. Dzięki zaawansowanemu systemowi autonomii wykrywa przeszkody i innych uczestników ruchu (m.in. pieszych i rowerzystów), poza tym przyspiesza, zwalnia i hamuje adekwatnie do sytuacji. Bateria o mocy 58 kWh pozwala mu na zasięg rzędu 200 km na jednym ładowaniu. Jazda może odbywać się w zmiennych warunkach pogodowych i oświetleniowych, ponieważ liczne czujniki, które obserwują, skanują i analizują obszar wokół minibusa, zapewniają pojazdowi pełną orientację w terenie, pozwalają też wyeliminować problem tzw. martwego pola. Wszystkie manewry są monitorowane przez moduł nadzoru, którego zadaniem jest ciągłe utrzymanie bezpieczeństwa.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj