Przed nami najhuczniej świętowana noc w roku. Większość z nas będzie się bawić – na domówkach, na sylwestrowych balach, pod chmurką lub przed telewizorem. Są jednak i tacy, którzy w Sylwestra muszą pozostać w pracy po to, aby zapewnić nam bezpieczeństwo. 

Zapytaliśmy Policję i służby medyczne o to, jak wygląda taka noc na służbie. Czym różni się od innych?

Podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP w Gliwicach:
W policji się nie pracuje - w policji się służy. Taka specyfika zawodu, trzeba więc uwzględniać to w swoich osobistych, rodzinnych planach. Wszyscy wiemy, że służby, w tym i Policja, muszą, szczególnie na przełomie starego i nowego roku, zapewnić nawet większą liczbę patroli niż zwykle. Jest taki, wydaje się - zdrowy, zwyczaj, że układający grafiki w wydziałach czy komisariatach kierownicy dają możliwość, aby w grudniu ich funkcjonariusze sami, między sobą uzgadniali grafiki służb. Policjanci wiedzą, jakie w tych dniach są potrzeby ilościowe i zawsze dochodzą do konsensusu, dzieląc się sprawiedliwie. Ten mechanizm działa od lat, sprawdza się i nie wywołuje napięć.
Ogólna zasada mówi, że jeśli komuś wypada służba w Wigilię, to ma wolne w Sylwestra, i odwrotnie. Jeśli w poprzednim roku miał służbę w Sylwestra, to w następnym… może świętować.
Nie tylko policjanci tzw. patrolówki czy drogówki mają służbę, również kryminalni oraz kierownictwo dzielą się obowiązkami na tych samych zasadach.
Wiemy, że musimy być w służbie i jesteśmy.
Każdy się domyśla, że to gorący czas dla strażaków, ratowników medycznych i policjantów. Tego dnia służb musi być więcej, bo i wezwań jest więcej. Nasza służba patroluje ulice, zdarza się napotkać kompletnie pijanych ludzi, których stan zagraża im samym. Alkohol w niektórych wywołuje agresję, innych znieczula na tyle, że padają ofiarą złodziejaszków. Są liczne interwencje na tzw. domówkach, gdzie jest alkohol, pojawiają się problemy. Musimy pilnować porządku na ulicach. Tego dnia częściej pojawiają się kierowcy na tzw. podwójnym gazie. Wezwania do kolizji drogowych, a co za tym idzie - wyjaśnianie ich przyczyn to zajęcie częstsze niż zwykle. Dla przykładu, częściej niż zazwyczaj mamy zgłoszenia z małych miejscowości, mało uczęszczanych dróg. Czemu? Czemuż to w przydrożnych rowach znajdowane są porzucone auta? (Myślę, że to pytanie retoryczne.) Taka sytuacja wymaga naszego pełnego zaangażowania. Każdy się domyśla… pijany stracił panowanie i oddalił się z miejsca. Policjant musi jednak antycypować zagrożenia. Trzeba przeszukać okolicę, bo może coś tej osobie się stało, grozi jej niebezpieczeństwo. Nie muszę przekonywać, że na przełomie grudnia i stycznia niskie temperatury zagrażają życiu człowieka.
Co się dzieje, gdy wskazówka przekracza magiczny punkt – godzinę 12.00?
Teraz zaskoczę… składamy sobie życzenia. Naprawdę jesteśmy normalnymi ludźmi, kolegami, koleżankami, mamy swoje doświadczenia, refleksje i marzenia. Każdy z nas ma za sobą kolejny rok doświadczeń, dobrych i złych. W tym symbolicznym momencie, chwili, gdy wszystkim udziela się sylwestrowa radość, policjanci czują tak samo - każdy zastanawia się, co przyniesie nowy rok. Życzenia, często w męskiej, chropowatej, ale zabarwionej humorem formie, typu „No, stary! Coby ten nowy rok był lepszy od minionego”. Wiadomo, co patrol, to inne słowa, ale zawsze z uśmiechem i nadzieją. Bo, jak mawiał Arystoteles, nadzieja to pożyczka na szczęście.

Ewa Fojcik, położna oddziałowa oddziału położnictwa Szpitala w Knurowie:
W tym roku sylwestra wypada w sobotę. Jak w każdy dzień dyżurowy, a do takich dni zalicza się sobotę, niedzielę i dni świąteczne, nie ma planowanych skierowań do szpitala. Przyjmujemy pacjentki z akcją porodową bądź innymi nagłymi zdarzeniami. Staramy umilić się ten dzień naszym pacjentom zawieszając balony, kolorowe tasiemki.
Co się dzieje, gdy wskazówka przekracza magiczny punkt – godzinę 12.00?
Wszyscy składają sobie życzenia popijając Piccolo i są zawsze w pełnej gotowości i otwarci na potrzeby pacjentek.


Korzystając z okazji, nasi rozmówcy składają Czytelnikom najserdeczniejsze życzenia Szczęśliwego Nowego Roku.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj