Młodzież z dwóch gliwickich liceów połączyła siły i stworzyła własny projekt społeczny, który dotyka problemu XXI wieku, a mowa o uzależnieniu od telefonu komórkowego. Sposobem na oderwanie się od ekranu mają być kreatywne warsztaty.  

Daria, Janek, Julia, Olga, Milena, Kamila oraz Natalia z V Liceum Ogólnokształcącego wraz z Mileną z I LO biorą udział w ogólnopolskiej olimpiadzie „Zwolnieni z Teorii”. Licealiści trzecich klas wymyślili projekt „Kreatywność OFFline”, który skierowali do dzieci w przedszkolach oraz uczniów klas 1-3. - Problem uzależnienia od telefonu w bardzo młodym wieku to był pomysł Natalii, która zauważyła to u swojego młodszego rodzeństwa, gdzie tak naprawdę od najmłodszych lat dzieci mają dostęp to telefonów. Większość dorosłych jest zabieganych, dlatego najlepiej dać dziecku telefon lub włączyć bajki. Uważam, że mimo iż w tym roku kończę 18 lat, to jednak więcej mieliśmy z dzieciństwa, teraz jest większy dostęp do mediów, widzimy, jak młodzi korzystają z mediów społecznościowych, a tak być nie powinno. Dzieci powinny bawić się na podwórku, tak jak my to robiliśmy – zauważa Daria Kotyrba, uczestniczka projektu.

Czas na warsztat

Młodzież chce pokazać dzieciakom, w jaki sposób można ciekawie spędzać czas, niekoniecznie z konsolą, czy telefonem komórkowym z dostępem do Internetu, dlatego przeprowadzają wśród najmłodszych warsztaty, które pokazują, w jaki sposób można uzależnić się od Internetu, czy od gier komputerowych. - Dzieci bardzo dynamicznie uczestniczą w warsztatach, najpierw wysłuchując krótkiej prelekcji, a następnie sami podają mnóstwo przykładów, jak takie uzależnienie mogłoby w ich wypadku wyglądać, wymyślają sposoby, jak z tego nałogu wybrnąć, oraz co zrobić, żeby było fajnie i niekoniecznie z telefonem w dłoni. Druga część projektu to przykłady, jak można kreatywnie spędzić czas, czyli wykonanie czegoś manualnego – tłumaczy Beata Zimnicka, nauczycielka V LO w Gliwicach oraz opiekunka grupy.  
Młodzież zebrała środki na zakup potrzebnych artykułów papierniczych, by przeprowadzić warsztaty plastyczne. Pierwsze zajęcia zorganizowano w drugich klasach w SP nr 23 w Gliwicach, gdzie dzieci z okazji dnia babci i dziadka wykonały podobizny swoich dziadków. Kolejna placówka to SP nr 41 w Gliwicach, gdzie uczniowie drugich klas brali udział w warsztatach walentynkowych, podczas których wykonali kartki przestrzenne. Były także warsztaty przed dniem kobiet w Przedszkolu Miejskim nr 41 przy ZSO5, gdzie dzieci robiły projekty przestrzenne.  
- Podczas warsztatów zadawałam pytania m.in. przedszkolakom - ile czasu spędzają przed ekranem telewizora, czy telefonu, to usłyszałam odpowiedzi po 5/6 godzin dziennie. Uważam, że to daje dużo do myślenia, tyle czasu przed ekranem to na pewno nie jest zdrowe w tym wieku – podkreśla Kotyrba.  

Ważne w dorosłym życiu

Dla młodzieży projekt ma być szansą na lepszy start w dorosłe życie. - Olimpiada zakłada, że wtrącanie się nauczyciela jest ostatnią rzeczą, jaka jest dopuszczalna, ponieważ oni sami mają zdobyć praktyczne umiejętności, nauczyć się zarządzania, pracy w zespole, komunikacji. To projekt, który uczy rozwiązywania problemów, a to w dorosłym życiu bardzo się przyda. Zależy nam na tym, by zrobić coś fajnego, żeby to było dla ludzi, a przy okazji zdobyć kompetencje – podsumowuje Zimnicka.
Choć projekt został zrealizowany, a licealiści otrzymali międzynarodowy certyfikat „Zwolnionych z Teorii”, to podczas finału dowiedzą się, czy zdobędą nagrodę Brązowego Wilka, czyli najlepszego projektu w szkole oraz jakie grupy uzyskają wyższą nagrodę na szczeblu krajowym - Złotego Wilka. Wielki finał odbędzie w Warszawie 21 kwietnia.

Patrycja Cieślok - Sorowka

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj