Duże emocje wzbudzają informacje z pogranicza nauki i medycyny, które pozwalają poczynić krok w przód w zakresie szybszego powrotu do zdrowia pacjentów po skomplikowanych zabiegach. Niemniejsze zainteresowanie pojawia się wtedy, gdy sprawa dotyczy zwierząt.

Stosunkowo niedawno człowiek zaczął traktować je z atencją i empatią, uznając za ważne ich prawo do godnego życia. Obecnie coraz częściej przejawia się to również w zainteresowaniu naukowców technologiami, które ułatwią leczenie i dochodzenie do zdrowia tych wysoce skomplikowanych pacjentów.
Z człowiekiem sprawa jest dość prosta – mamy zbliżoną do siebie budowę, a nasze organizmy reagują zwykle dość przewidywalnie na wszelką ingerencję chirurgiczną. Medycyna dedykowana leczeniu ludzi wciąż ma jeszcze duże pole do popisu, ale w przypadku zwierząt dodatkowe wyzwanie stanowi ich różnorodność po względem konstrukcji układu kostnego czy specyfika organizmu, wynikająca m.in. ze środowiska, w jakim żyje.

Z tym większym uznaniem należy przyjąć informację, że zespół naukowców Politechniki Śląskiej pod kierunkiem dr hab. inż. Alicji Kazek-Kęsik, prof. PŚ opracował innowacyjną technologię otrzymywania powłok na powierzchni kostnych implantów dla zwierząt. Jedną z zastosowanych metod jest tzw. plazmowe utlenianie anodowe. Dzięki tej technice możliwe jest otrzymanie porowatej powłoki ze związkami wapnia, fosforu czy krzemu na powierzchni implantów o różnym rozmiarze i kształcie. Powłoka sprzyja zrostowi implantu z tkanką kostną. Technologia ta powstała w ramach realizacji dwóch projektów Lider (NCBR): „Technologia wytwarzania warstw hybrydowych na implantach tytanowych dedykowanych zwierzętom” oraz  „Długoterminowe implanty tytanowe z bioaktywną powłoką ceramiczną. Obydwa zostały sfinansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a ich łączna wartość wynosi 1 mln 700 tys. zł.
—  Uniknięcie ponownej reoperacji zwierząt jest niezwykle ważne, aby ograniczyć ich stres, leczenie i dać umożliwić jak najszybszego rozpoczęcia rehabilitacji. W projekcie Lider (NCBR) opracowano sposób otrzymywania warstw zawierających lek, a sam proces ich uzyskiwania jest na tyle uniwersalny, że weterynarze mogliby sami decydować, który z dostępnych leków byłby odpowiedni dla pacjenta — mówi prof. A. Kazek-Kęsik

Powłoki opracowywane przez naukowców Politechniki Śląskiej powodują, że implant wszczepiany w organizm zwierzęcy jest znacznie lepiej tolerowany. – Dla nas lekarzy najważniejsze jest to, żeby „oszukać” organizm takim implantem. Tytan choć jest najbardziej neutralnym metalem dla organizmu to nadal jest dla niego ciałem obcym, którego chce się pozbyć a powłoki o których mowa  powodują, że organizm nie widzi tego metalu i nie odrzuca implantu – wyjaśnia lekarz weterynarii Michał Stelmaszyk.
W opracowanych implantach do utworzenia biodegradowalnej warstwy zawierającej lek, wykorzystano polimery o znanej podatności na rozpad pod wpływem wody.

— W naszych implantach wykorzystujemy polibezwodniki – adypinowy (PADA) i sebacynowy (PSBA) oraz poliestry – kopolimery poli(laktyd-ko-glikolid) (PLGA). Właściwości wymienionych polimerów pozwoliły na uzyskanie kontrolowanego uwalniania antybiotyków — wyjaśnia dr inż. Monika Śmiga-Matuszowicz z Katedry Fizykochemii i Technologii Polimerów.
Obecnie na Wydziale Chemicznym, gdzie opracowano patenty, realizowany jest kolejny projekt badawczy, mający na celu otrzymanie powłok o charakterze bakteriostatycznym, zapobiegającym zapaleniom i zakażeniom wokół ran u zwierząt, które niestety czasem występują po wszczepieniu implantu do kości. 
Wynalazek Politechniki Śląskiej stosuje już firma IWET, producent implantów dla zwierząt.

– Dzięki patentowi stworzonemu przez naukowców Politechniki Śląskiej mamy możliwość wykonywania zaawansowanych powłok, nawet na implantach o bardzo skomplikowanych kształtach. Są one lepiej tolerowane przez organizm zwierzęcy. Do tej pory mieliśmy kilka wszczepień protez bionicznych, które zastępują kończynę zwierzęcia. Po użyciu tej powłoki nie mieliśmy żadnych problemów z odrzuceniem protezy czy z procesem gojenia – powiedział Michał Sujet, firma IWET.

Takie implanty mogą być wykorzystane przy skomplikowanych złamaniach, jeśli zwierzę ma nowotwór kości lub jest po wypadku komunikacyjnym, gdzie doszło np. do urwania kończyny.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj