W meczu na szczycie 20. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy trzeci w tabeli Piast Gliwice zremisował w Lubawie z wiceliderem Constractem 3:3. Choć gospodarze prowadzili już 3:1 to mistrzowie Polski zdołali doprowadzić do remisu.

Starcia Constractu Lubawa z Piastem Gliwice zawsze gwarantowały najwyższy poziom sportowy i bardzo emocjonujące widowiska. Nie inaczej było i tym razem. Gospodarze przystępowali do sobotniego meczu jako lider rozgrywek Ostatni raz stracił punkty 2 października remisując... właśnie z Piastem. W tym sezonie we własnej hali lubawianie odnieśli komplet zwycięstw.
Lepiej spotkanie rozpoczęli jednak goście. Już w drugiej minucie wynik otworzył Bruno Graca. Sprytnym strzałem pokonał Victora Lopeza Gonzaleza. Ale odpowiedź miejscowych była szybka. Michał Widuch skapitulował w 7. minucie po dwójkowej akcji Pedrihno oraz Jakuba Raszkowskiego. Minutę później ten ostatni po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Asystował Ivan Feliz. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.

Druga połowa rozpoczęła się od interwencji Gracy. Gdyby nie on, to najprawdopodobniej Widuch wyciągałby piłkę z siatki po raz trzeci. W 23. minucie było już jednak 3:1. Pedrihno dograł piłkę w pole karne, a tam czekał na nią Raszkowski i zapisał na swoim koncie hat-tricka.

Przebieg sytuacji na boisku spowodował, że trener Orlando Duarte zdecydował się na ostatnie 11 minut wprowadzić lotnego bramkarza. Gliwiczanie „zamknęli” w przysłowiowym futsalowym zamku gospodarzy. Piast ambitnie walczył i w 36. minucie zdobył kontaktowego gola. Potężnym strzałem zdobył go Dominik Śmiałkowski. Atmosfera i emocje wzrastały wraz z upływem czasu. Gdy wydawało się, że Konstruktorzy zdobędą komplet punktów, ich plan pokrzyżował gol samobójczy w 38. minucie Mateusza Madziąga i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Najbliższy mecz ligowy Piast rozegra w Gliwicach, w niedzielę 19 lutego o godz.18.00. Nietypowo, bo w hali przy ul. Jasnej, podejmować będzie Red Dragons Pniewy.

Piast: Michał Widuch, Jakub Janiszewski – Bruno Graca, Marek Bugański, Dmytro Sorokin, Mateusz Mrowiec, Dominik Śmiałkowski, Miguel Pegacha, Breno Bertoline, Matej Fidersek, Vinicius Lazzaretti, Lassi Lintula, Rafael Cadini.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj