Dawna Wilde Klodnitz jest dziś najważniejszym obszarem w ścisłym centrum Gliwic. Miejscem, które wszyscy dobrze znamy. Czy przechodząc aleją Przyjaźni zastanawiamy się jednak czym ona tak naprawdę dla miasta jest?

Mamy tu historię, architekturę, urbanistykę, to również fragment ważnej osi łączącej tereny zielone, czyli dwa parki - Chrobrego i Chopina. Zatem przestrzeń z dużym potencjałem, którego przez lata nie udało się zamienić w działania miastotwórcze, bo kilka spektakularnych, w zasadzie oddolnych, społecznych, akcji to stanowczo za mało. Czy coś jest więc z aleją nie tak? Czy to, my, mieszkańcy, nie potrafimy się o nią odpowiednio upomnieć, a może miasto powinno bardziej zainteresować się jej potencjałem? Bo to, że warto wskrzesić ducha alei i zacząć o niej myśleć jak o atrakcyjnej miejskiej przestrzeni, nie ulega wątpliwości.

Mają oko na aleję od dawna

Dr hab. inż. arch. Beata Majerska – Pałubicka, prof. PŚ (kierownik katedry RAr-2 Projektowania Architektury Mieszkaniowej i Użyteczności Publicznej) i dr inż. arch. Małgorzata Balcer-Zgraja (Rar-2) z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej są przekonane, że jest miejscem istotnym. Obie są gliwiczankami i od lat obserwują jej wzloty i upadki. - To przestrzeń w sercu miasta od lat bardzo dobrze wpisująca się w naszą linię badań, poszukiwań i prac dydaktycznych - dr Balcer -Zgraja, prywatnie mama dwóch córek, z uwagą obserwuje też to, co dzieje się w sferze edukacji pozaszkolnej i uważa, że temat alei i Ruin Teatru Victoria, ich przyszłości i funkcji, jest bardzo dobrym polem do eksplorowania. Dlatego zainteresowały tematem Centrum Kultury Victoria i dość szybko podpisano porozumienie o współpracy między uczelnią a nową miejską instytucją kultury. Architektki wskazują, że program Victorii jest wielofunkcyjny i integruje działania kulturalne. - Współgrało to z naszym badawczo - dydaktycznym obszarem, uruchomiliśmy projekt w ramach zajęć na realizowanym na studiach magisterskich przedmiocie Architektura Wielofunkcyjnych Zespołów Użyteczności Publicznej *, zwiedziliśmy Ruiny, a dla studentów była to dobra okazja do pogłębionych badań. Otrzymaliśmy także grant z programu Śląska Przestrzeń Innowacji i w ramach zajęć dydaktycznych w Katedrze Projektowania Architektury Mieszkaniowej i Użyteczności Publicznej ** uruchomiliśmy projekt obejmujący rewitalizację alei. Dzięki temu można było przyjrzeć się jej jako potencjalnemu miejscu inkubacji innowacji społecznych i małej architektury mobilnej - tłumaczy dr Balcer - Zgraja.

Wciągnijmy do dyskusji mieszkańców

Z kolei prof. Majerska - Pałubicka wskazuje, że wprawdzie studenci i naukowcy przygotowują od wielu lat projekty dla Gliwic, dostają nagrody od miasta, na przykład za prace dyplomowe związane z rewitalizacją dawnej fabryki drutu, ale nie idą za tym żadne konkretnie działania. Być może więc współpraca z Victorią przyniesie tak oczekiwany przełom. - Aleja Przyjaźni to faktycznie temat rzeka, tutaj wszyscy mogą coś powiedzieć. Nie tylko architekci i urbaniści. Chcielibyśmy do dyskusji wciągnąć przede wszystkim mieszkańców, bo to oni z niej korzystają – wyjaśnia prof. Majerska - Pałubicka. I dodaje, że przygotowane i prezentowane koncepcje projektowe pokazują propozycje korzystnych ingerencji w przestrzeń alei.
Zielona enklawa z różnorodnymi funkcjami: od mieszkaniowych, poprzez użyteczności publicznej, turystyczne, gastronomiczne, wreszcie, a może przede wszystkim, miejsce historyczne. Tak lubią myśleć o niej architekci i urbaniści. Mieszkańcy z kolei widzą w niej ulicę, najczęściej koncentrując się na dwóch odcinkach : między ulicami Dworcową a Zwycięstwa i od Zwycięstwa do parku Chopina.

Gra z przestrzenią, gra o przestrzeń

Jak więc studenci poradzili sobie z takim wyzwaniem projektując aleję na nowo? Na zajęciach analizowano kontekst społeczny, historyczny, przyrodniczy, komunikacyjny. - Wszystko, co składa się na środowisko zbudowane miasta, nad którym pracujemy podczas projektowania - mówi prof. Majerska- Pałubicka. Aleja przyjaźni to ciąg komunikacyjny od parku do parku, i nie można skupiać się tylko na jednym odcinku. Trzeba do niej podjeść globalnie - czyli odpowiedzieć na pytanie czym jest aleja dla miasta i jakie może mu przynieść korzyści. - W pewnym sensie daliśmy więc naszym studentom wolną rękę. Mieliśmy ramowy program, a oni mogli do niego dorzucić swoje spostrzeżenia, wynikające z prac analitycznych. Podeszli do projektowania w bardzo różny sposób: jedni zachowawczo, inni zaprezentowali miasto XXI wieku z nadwieszeniami nad murami starego teatru, jak w przypadku projektu, który uzyskał na zajęciach z przedmiotu Architektura wielofunkcyjnych zespołów użyteczności publicznej tytuł Projektu Roku, a wykonał go mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie alei Jakub Jurga, student prof. Tomasza Wagnera – mówi prof. Majerska - Pałubicka.
Duży nacisk położono na otwartą przestrzeń publiczną miasta, bo ona jest dostępna dwadzieścia cztery godziny na dobę i tam powinno być życie: artystyczne, offowe, nie do końca zinstytucjonalizowane. W działania projektowe studenci włączyli na przykład tereny przyległe do alei w jej fragmencie przy Ruinach, nazywając roboczo tę część aleją Miłości. Która bardzo dobrze komponuje się z imprezami plenerowymi, wydarzeniami kulturalnymi, muzycznymi czy teatralnymi.

 

44 - tyle koncepcji na Centrum Promocji Kultury w Gliwicach oraz Alei Przyjaźni jako Śląskiej Przestrzeni Innowacji przygotowali studenci i pracownicy w ramach opracowań studialnych w Katedrze Projektowania Architektury Mieszkaniowej i Użyteczności Publicznej na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej. Część z nich zaprezentowano już na wystawie w ramach Rynku Kultury – wydarzenia organizowanego już drugi sezon przez CK Victoria..


Na fali fascynacji tematem przygotowano model 3D alei, który posłużył do wykonania makiety terenu, na razie do zobaczenia na Wydziale Architektury. - Liczymy, że uda się go pokazać mieszkańcom – dodaje prof. Majerska – Pałubicka.

Aleja społeczną przestrzenią

Projekty „AL. Przyjaźni w Gliwicach, jako Śląska Przestrzeń Innowacji. Model rewitalizacji”, przygotowane w ramach grantu Śląska Przestrzeń Innowacji skupiały się przede wszystkim na innowacji społecznej. Położono duży nacisk na badania przedprojektowe (w formie warsztatów). Przeprowadzono je w grupach młodych mieszkańców Gliwic - uczniów i uczennic liceów, wśród studentów i studentek, także zagranicznych, a także w grupie dzieci ze szkoły podstawowej spoza Gliwic. - Zebraliśmy duży materiał dotyczący tego, jak młodzi ludzie postrzegają aleję Przyjaźni: na pierwszym planie - dość mocno zakorzeniony jest jej obraz jako tej, przez którą się tylko przechodzi. Mamy grupę osób aktywnych, z wyobraźnią, bardziej uświadomionych, ale większość myśli o tym miejscu „ nic specjalnego”. Co ciekawe, widać w alei pracę graficiarzy, co świadczy o potrzebie artystycznego wypowiadania się w tej przestrzeni. Zatem, gdyby pojawiły się legalne przestrzenie do takiej działalności całość zyskałaby na przykład bardziej offowy charakter – zdaniem dr Balcer -Zgrai właśnie dlatego alei potrzebna byłaby właśnie mała architektura stanowiąca dobre uzupełnienie i wkomponowana w to, co już mamy. Architektura wielofunkcyjna, którą można angażować w działania edukacyjne, artystyczne, popularyzatorskie, zmieniająca się w zależności od pór roku. A przede wszystkim zwracająca uwagę przechodniów.

Ruiny: spotkanie starego z nowym

W założeniach ustalonych z dyrektorem CK Victoria Ruiny pozostaną Ruinami. Ponieważ mają specyficzny klimat i są przestrzenią cenioną przez artystów. Część koncepcji projektowych, przygotowanych przez studentów, zakładała na przykład wykorzystanie piwnic, część proponowała nowoczesne nadwieszenia, natomiast wszystkie - zachowanie starej części i budowę autonomicznego budynku na placu za Ruinami.
- Prowadzone przez nas prace badawczo-dydaktyczne rozpoczęły dyskusję na ten temat. Kwestie zmian zarówno alei, jak i Ruin trzeba bardzo dobrze przemyśleć już na poziomie społeczności gliwickiej, architektów i urbanistów, ale też na poziomie władz miasta i urzędników. Dla miasta, dla społeczeństwa, dyskusja o tej przestrzeni jest bardzo potrzebna, powinna być demokratyczna i ukierunkowana przez osoby, które się na tym znają, bo to miejsce jest zbyt wartościowe dla Gliwic, musi więc być rozważnie potraktowane - tłumaczy prof. Majerska - Pałubicka.

*Centrum Promocji Kultury w Gliwicach; projekty studenckie wykonane na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej w semestrze zimowym 20022/23 na przedmiocie: Architektura wielofunkcyjnych zespołów użyteczności publicznej w katedrze Architektury mieszkaniowej i użyteczności publicznej; prowadzący: dr hab. inż. arch. B. Majerska-Pałubicka, prof. PŚ ( prowadząca przedmiot); dr inż. arch. M. Balcer-Zgraja ( współprowadząca przedmiot); dr hab. inż. arch. T. Wagner, prof. PŚ; dr inż. arch. A. Kossak; dr hab. inż. arch. Z. Bujniewicz, prof. PŚ; dr inż. arch. A. Duda, prof. PŚ; dr inż. arch. J. Kubec; mgr inż. arch. J. Poznański (wybrane prace)
**Al. Przyjaźni w Gliwicach jako Śląska Przestrzeń Innowacji. Model rewitalizacji, Wydział Architektury Politechniki Śląskiej, dr hab. inż. arch. B. Majerska-Pałubicka, prof. PŚ (kier.); dr inż. arch. M. Balcer-Zgraja (z-ca); dr hab. inż. arch. T. Wagner, prof. PŚ; dr inż. arch. A. Kossak, dr n. społ. A. Waligóra; P. Białas, J. Giżewska, J. Jopek, M. Marszoł i J. Nikodem; 2022-2023. Projekt finansowany z Funduszy Europejskich Wiedza Edukacja Rozwój oraz Europejskiego Funduszu Społecznego; operatorzy: Fundacja „Fundusz Współpracy”, Warszawa, Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych, Rybnik

Małgorzata Lichecka

 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj