W styczniu ponownie pojawił się temat piany – tym razem nie w Kanale Gliwickim, a w Kłodnicy. Jednych ten widok zaniepokoił, inni przywoływali z pamięci czasy, gdy piana na gliwickiej rzece była czymś zupełnie zwyczajnym. O sprawie powiadomiony został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i RZGW Wody Polskie. Odbyła się wizja terenowa, piany już jednak nie było…

Pani Katarzyna, która zrobiła zdjęcie Kłodnicy (na wysokości ul. Konarskiego) mówi, że jej znajomi z innego miasta widząc ten obrazek myśleli, że piana na rzece to śnieg. Jej zdaniem, często tak właśnie wygląda to miejsce w niedziele.
WIOŚ pobrał próbki wody, ale wtedy już piany nie było – ani w tym miejscu, ani powyżej i poniżej.
- Podczas realizacji tych czynności, jak również w czasie ich kontynuacji przez Wody Polskie w Gliwicach nie zaobserwowano żadnych niepokojących zjawisk związanych z występowaniem piany na wodzie oraz nie stwierdzono uciążliwości zapachowych, które mogłyby wskazywać na występowanie wskazanego problemu – twierdzą Wody Polskie. I przypominają, że podobne sytuacje warto zgłaszać natychmiast, dzwoniąc pod całodobowy numer 22 470 10 01.
Piana na Kłodnicy i Kanale Gliwickim wzbudza (i powinna wzbudzać) naszą czujność. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wiosną w rejonie rzeki mogą pojawić się społeczne patrole. Jeśli ktoś zanieczyszcza rzekę, czas by wreszcie złapać go „za rękę”.
aku

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj