Najważniejszą nagrodę teatralną na Śląsku przyznano autorowi sztuki napisanej z inspiracji i na zamówienie Teatru Miejskiego w Gliwicach. Przemysław Pilarski, twórca dramatu „Dziki Wschód” otrzymał Złotą Maskę w prestiżowym konkursie, organizowanym od 1968 r. Złotą Maskę przyznano również Aleksandrze Maj za jej znakomite kreacje aktorskie w „Całym życiu” w reżyserii Joanny Oparek i „Pokojówkach” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego.

 - Zapoznając się z historią Loli Potok - komendantki więzienia-katowni, która w wolnym czasie rozbijała się motocyklem po ledwo co odebranym Niemcom mieście i romansowała z Salomonem Morelem, oskarżonym po latach o zbrodnie przeciwko ludzkości; Loli, która po brawurowej ucieczce ze stalinowskiej Polski odnalazła się w Stanach Zjednoczonych jako milionerka - zrozumiałem, że bezwzględnie należy o tym wszystkim opowiedzieć, to po pierwsze, a po drugie: znaleźć dla opowiadania formę pojemną i nieoczywistą, tak jak nieoczywista i pełna niuansów jest ta historia, tak jak nieoczywista jest historia w ogóle, a w szczególności historia ostatnich miesięcy II wojny światowej i pierwszych lat „pokoju”. Atmosfera tamtych czasów porównywana bywa do atmosfery Dzikiego Zachodu, co zrozumie każdy, kto obejrzał western (eastern) Jerzego Hoffmanna „Prawo i pięść”, film, którego sam już tytuł mówi o tamtym okresie tak wiele, podobnie jak określenie Marcina Zaremby: „wielka trwoga”. Były to więc lata zacienione wszechobecnym lękiem, niepewnością, napięciem, poczuciem ciągnącej się tymczasowości. Wszystko mogło się wówczas wydarzyć i nie jest to optymistyczne rozpoznanie. Rację oraz władzę miał wtedy jedynie ten, kto reprezentował siłę. A najsilniejsze były: żądza odwetu na Niemcach i Armia Czerwona – powiedział Przemysław Pilarski. 

Wyróżnienie dla dramaturga współpracującego z Teatrem Miejskim w Gliwicach to rezultat realizowanej od kilku sezonów konsekwentnej strategii literackiej gliwickiej sceny. Przemysław Pilarski jest także po Michale Siegoczyńskim kolejnym autorem, którego sztukę nie tylko wystawiono na tutejszej scenie, ale także wydano w formie książkowej, ilustrowanej zdjęciami ze spektaklu, w serii Czytelnia Sztuki. Piękne książkowe wydanie „Dzikiego Wschodu” opracowane i opublikowane we współpracy z Muzeum w Gliwach, można od dziś kupić w sklepie internetowym; w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie oraz w zaprzyjaźnionych księgarniach.

 - „Dziki Wschód” to kolejna po „Najmrodzkim, czyli dawno temu w Gliwicach” sztuka napisana dla naszego teatru na kanwie jednej z tutejszych miejskich historii, w których jak się okazuje drzemie ogromny potencjał znaczeniowy, uniwersalny. Mamy w Gliwicach od kilku lat dobry teatr, a w tym teatrze znakomity zespół. Wiem o tym, od dawna. Każda nagroda, każda nominacja cieszy, gdyż nas wzmacnia i nam pomaga. Bardzo za nie dziękujemy i gratulujemy Oli Maj i Przemkowi Pilarskiemu. Dramat współczesny jest dla nas niezwykle istotny.  Na scenie prezentowaliśmy w ostatnich latach teksty Agaty Biziuk, Joanny Oparek, Andreja Kurejczyka ( nagrodzonego w ubiegłym roku Złotą Maską), Beniamina Bukowskiego i Michała Chludzińskiego. Kolejnym ważnym przedsięwzięciem, którym wspieramy najbardziej wartościowych twórców współczesnej dramaturgii polskiej jest ustanowienie Konkursu o Nagrodę Dramaturgiczną im. Tadeusza Różewicza. Wierzę, że pośród tekstów zgłoszonych do konkursu znajda się dzieła wybitne, na miarę nagrodzonego Złotą Maską „Dzikiego Wschodu” Przemysława Pilarskiego – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego w Gliwicach. 

Ceremonia przyznania nagród odbyła się 11 kwietnia w Teatrze Małym w Tychach. Do nagród kandydowały przedstawienia, których premiery miały miejsce w teatrach województwa śląskiego w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2021 roku. Wśród nominowanych było aż pięciu artystów związanych z Teatrem Miejskim w Gliwicach.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj