30-letni mężczyzna kradł w marketach towar, którego wartość nie przekraczała 500 zł. Sądził, że dzięki temu, nawet w razie zatrzymania, odpowie za wykroczenie, a nie przestępstwo. Przeliczył się jednak. Okazuje się, że wcale nie był aż tak sprytny.
Pracownik ochrony marketu na osiedlu Kopernika zatrzymał mężczyznę, który wychodził ze sklepu z niezapłaconym towarem. Złodziej miał przy sobie produkty o wartości ok. 480 zł. Dokładnie zsumował ceny, przekonany, że za wykroczenie grozi mu mandat od policjantów lub, w ostateczności, grzywna sądowa.
Okazało się jednak, że ochroniarz dobrze wiedział, kogo zatrzymuje.
Miał już informację o charakterystycznym złodzieju, który kradł towar o wartości prawie 360 zł z marketu w rejonie os. Gwardii Ludowej. Jego wizerunek zarejestrował monitoring, zaś sklep był ochraniany przez tę samą firmę.
Sprawca ułatwił zresztą swoją identyfikację, nosząc na nosie charakterystyczny bandaż.
30-latek nie spodziewał się, że kiedy zostanie oddany w ręce policji, stróże prawa podsumują jego czyny i wartość zrabowanych produktów wyniesie wówczas ponad 500 zł...
Teraz sprawa (mająca cechy przestępstwa w czynie ciągłym, o wartości strat powyżej 800 zł) zostanie zbadana przez policjantów, potem sprawcą zajmie się prokurator, a o winie i karze zdecyduje sąd. Za kradzież będącą przestępstwem grozi kara nawet 5 lat więzienia.
- Potencjalnych naśladowców „sprytnego” złodzieja warto poinformować, że ich rachunkowość zostanie ukrócona. Sejm zmienił bowiem prawo. Przyjęto modyfikację kodeksu karnego, zgodnie z którą „odpowiada jak za jeden czyn zabroniony wyczerpujący znamiona przestępstwa ten, kto w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu tej samej albo takiej samej sposobności lub w podobny sposób, popełnia dwa lub więcej umyślnych wykroczeń przeciwko mieniu, jeżeli łączna wartość mienia uzasadnia odpowiedzialność za przestępstwo” - cytuje nowe przepisy podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji.
- Zdecydowano też o utworzeniu elektronicznego rejestru sprawców wykroczeń przeciwko mieniu, osób podejrzanych o popełnienie takich wykroczeń, obwinionych i ukaranych. Rejestr będzie służył policji, prokuraturze i sądom do tego, by wspomniani „sprytni” zawodowi złodzieje, popełniający drobne kradzieże w różnych miejscach, nie odpowiadali za pojedyncze wykroczenia, lecz zsumowane przestępstwo - dodaje podinspektor.
Komentarze (0) Skomentuj