Spotkanie Piasta Gliwice z Pogonią Szczecin zakończy zmagania w 17. kolejce Lotto Ekstraklasy. Rywalizacja zapowiada się niezwykle emocjonująco, ponieważ naprzeciw siebie staną dwa zespoły, które znajdują się w górnej ósemce ligi. Czy Niebiesko-Czerwoni zatrzymają rozpędzonych Portowców? O tym dowiemy się w poniedziałek wieczorem. 

W najwyższej klasie rozgrywkowej Piast grał z Pogonią 15 razy. Bilans jest bardzo wyrównany, ponieważ oba zespoły wygrały po pięć spotkań, a pozostałe pięć zakończyło się podziałem punktów. Po raz ostatni Niebiesko-Czerwoni spotkali się z Portowcami w 2. kolejce obecnego sezonu. Lepsi wówczas okazali się gliwiczanie, którzy pokonali na wyjeździe swoich rywali 2:0 po bramkach Joela Valencii oraz Mateusza Maka. 

Niebiesko-Czerwoni nie przegrali z Pogonią od trzech spotkań, więc w poniedziałek zapewne zrobią wszystko, aby kontynuować tę serię. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ Portowcy są w bardzo dobrej formie. Szczecinianie długo musieli czekać na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie, ale wreszcie się doczekali i ruszyli w górę tabeli. W ostatnich dziesięciu kolejkach zapisali na koncie siedem zwycięstw, dwa remisy oraz jedną porażkę. Do tej pory zgromadzili 25 punktów i znajdują się na siódmej pozycji w Lotto Ekstraklasie.

Podopieczni Kosty Runjaicia chwaleni są nie tylko za dobrą grę, ale i skuteczność. W tym sezonie Portowcy strzelili 24 bramki, z kolei stracili jedynie 18. Po niezbyt udanym starcie rozgrywek wielu kibiców i ekspertów uważało, że należy zwolnić 47-letniego szkoleniowca. Mało kto wierzył, że zespół się podniesie, ale Niemiec i jego piłkarze udowodnili, iż nie należy ich skreślać.

W ostatniej kolejce Pogoń wygrała przed własną publicznością z Miedzią Legnica. Dwie bramki dla szczecińskiej drużyny zdobył Iker Guarrotxena, który wpisywał się na listę strzelców w 64. oraz 83. minucie rywalizacji. Dzięki zwycięstwu Portowcy zbliżyli się do Niebiesko-Czerwonych i tracą do nich zaledwie jeden punkt. Na korzyść podopiecznych Waldemara Fornalika może zadziałać jednak fakt, że zagrają na swoim stadionie. W tym sezonie przy Okrzei 20 gliwiczanie przegrali tylko raz. Miało to miejsce w 4. kolejce, gdy do Gliwic przyjechała Legia Warszawa. 

Sytuacja w tabeli oraz dotychczasowy bilans pomiędzy zespołami sugerują, że poniedziałkowe starcie będzie bardzo zacięte. Kto wygra i będzie kontynuował swoją serię? Tego dowiemy się w poniedziałek wieczorem, ale jedno jest pewne – obie drużyny będą chciały zwyciężyć.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj