Zebrana w tym roku suma jest o ponad 54 tysiące złotych większa niż w 2018. 
Tę informację podajemy w cieniu tragedii, jaka  zdarzyła się podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku - z rąk szaleńca zginął prezydent tego miasta Paweł Adamowicz. Zdruzgotany Jerzy Owsiak podał się nazajutrz do dymisji. 
    
Mimo fatalnych wiadomości trzeba pamiętać, że podczas finału w całej Polsce działo się o wiele więcej rzeczy dobrych niż złych. 
     
W Gliwicach orkiestrowe imprezy rozpoczęły się 6 stycznia. W hali sportowej w Sośnicy rozegrano turniej futsalu a w piątek, 11 stycznia z orkiestrą zagrała SP 32 w Łabędach. 

Nurkowanie na szkolnym basenie, kawiarenka z domowymi ciastami, pomiary dietetyczne i IV Łabędzki Bieg Po Ćmoku przyciągnęły rekordową liczbę gości. W samym tylko biegu uczestniczyło ok. 350 osób. 

Rekord biegu, rekord na basenie, rekord w puszkach. W ciągu trzech godzin zebrano 12.501,10 zł! 
    
Z uwagi na niehandlową niedzielę orkiestra zagrała dzień wcześniej w centrum Arena. Odbyły się tam aukcje ciekawych przedmiotów. Gościem specjalnym była youtuberka Lenka.  
     
W niedzielę skoro świt kilkuset wolontariuszy rozpoczęło kwestę na ulicach miasta. Serduszkami przyklejanymi do ubrań dziękowali każdemu, kto wrzucił datek. Ofiarodawców nie brakowało. Wolontariusze mieli ręce pełne roboty, niektórzy nie poprzestali na jednej puszce i po wypełnieniu jej wychodzili zbierać z nową. Kwestowały na rynku również osoby spoza głównego sztabu, mieszczącego się w Stacji Artystycznej Rynek, a także ze sztabów w innych miastach.  
   
Centralnym punktem zabawy był rynek. Organizacją finału zajmował się Hufiec ZHP Ziemi Gliwickiej oraz Stowarzyszenie GTW. Imprezę, kwotą 65 tys. zł brutto, wsparło miasto. 

Podczas kilkugodzinnej zabawy były pokazy mażoretek, fire shows, pierwszej pomocy, sprawnościowe, tresury psów i inne. Można było także oddać krew. Cały dzień trwały licytacje przedmiotów przekazanych na WOŚP. 
     
Po raz pierwszy zawitali do nas polscy indianiści, środowisko zajmujące się propagowaniem kultur i tradycji różnych plemion indiańskich. Na scenie odtwarzali tańce i rękodzieło. Opowiadali o historii plemion. 
   
Po nich pojawiły się zespoły muzyczne. Zagrali: Eder, Zombie Strippers from Hell oraz Miuosh, a po światełka do nieba, które w tym roku przybrało formę pokazu laserowego, zaśpiewała grupa Tulia. 
    
Orkiestra grała także na giełdzie samochodowej - tu odbył się widowiskowy Wrak Race Silesia WOSP Edition. Podczas morderczych wyścigów samochodów zbierano datki. 
    
Jak zawsze dobrą robotę zrobiła Fundacja Biegamy z Sercem. W niedzielę wokół hali Arena Gliwice pobiegło ponad tysiąc osób.  Rywalizowali dorośli i dzieci, także niepełnosprawni. Większość biegaczy pojawiła się na starcie w przebraniu. Impreza przełożyła się na potężny wkład na WOŚP w wysokości 90.198,01 zł. 
   
Pieniądze zbierał też sztab przy Zespole Szkół Informatyczno-Technicznych. W skarbonkach doliczono się 33.989,72 zł. Brawo! 
   
(san)

Zobaczcie galerię zdjęć z finału WOŚP. 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj