Pewien pyskowiczanin zgłosił policji, że włamano się do jego komórki i ukradziono motorower marki Ogar. Pojazd dość szybko udało się odzyskać, bowiem popularne dawniej ogary, dziś prawie niewidoczne na naszych drogach, są bardzo charakterystyczne. 
Jeden z funkcjonariuszy pyskowickiego komisariatu, jadąc swoim samochodem w czasie wolnym od służby, zwrócił uwagę na pchających mało spotykany pojazd dwóch mężczyzn. Policjant znał ich, bowiem byli już w przeszłości karani za kradzieże, i to liczne. 

- Funkcjonariusz zatrzymał auto, podszedł do tych panów i zagadnął, skąd mają taki piękny, kolekcjonerski motorower i dokąd z nim zmierzają. Ci zaczęli plątać się w zeznaniach. Ostatecznie oświadczyli, że tak zwanego moplika znaleźli i postanowili oddać do pobliskiego punktu skupu - komentuje podinsp. Marek Słomski z KMP Gliwice. 

Odzyskany motorower wrócił już do właściciela. Złodziejom (37- i 41-latkowi), za kradzież z włamaniem, grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj