Około trzy tysiące metrów sześciennych mułu (to blisko 40 wypełnionych po brzegi wagonów kolejowych) wywieziono z zespołu zbiorników retencyjnych zlokalizowanych w leśnictwie Ciochowice (gmina Toszek). Tym samym przywrócono ich pierwotną funkcję gromadzenia zasobów wodnych. 
Przedsięwzięcie, będące elementem szerszego, ogólnopolskiego programu realizowanego przez Lasy Państwowe, kosztowało ponad 680 tysięcy złotych. Zadanie współfinansowała Unia Europejska. W miniony piątek, w obecności ministra środowiska, reprezentantów samorządu wojewódzkiego, powiatowego, lokalnego oraz leśników, uroczyście oddano do użytku zmodernizowany obiekt.

Dwa zbiorniki, zlokalizowane na rowie melioracyjnym będącym dopływem toszeckiego potoku, mają stuletnią historię i jako element gospodarki leśnej wzbogacały bilans wodny tamtejszych terenów przez dziesięciolecia. Niestety, w wyniku zamulenia straciły zdolności gromadzenia zasobów i ich magazynowania. 

– Dlatego tak ważnym elementem jest odbudowa podobnych obiektów i urządzeń wodnych, zaniedbanych oraz zniszczonych – mówił Józef Kubica, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. – W procesie adaptacji do zmian klimatu bardzo duże znaczenie ma sposób, w jaki gospodarujemy wodą. Jej nadmiar jest nie mniej dotkliwy, jak niedobór. Lasy Państwowe od wielu lat realizują projekty, które, poprzez przeciwdziałanie niekorzystnym procesom, adaptują tereny leśne do zachodzących zmian klimatycznych. 

Zdaniem leśników, odbudowany zespół zbiorników korzystnie wpłynie na mikroklimat, przyczyni się także do wzrostu wilgotności powietrza i ściółki, obniżając zagrożenie pożarowe. 

– Zastosowaliśmy materiały naturalne, do minimum ograniczając elementy betonowe. Tereny wokół rezerwuarów są przyjaznym środowiskiem do rozwoju cennej przyrodniczo fauny i flory, wzbogacającej różnorodność biologiczną otoczenia. Nie bez znaczenia jest też funkcja krajobrazowa. Nieduże oczka wodne w lesie cieszą oczy mieszkańców pobliskich miejscowości – zachwalał Wiesław Kucharski, nadleśniczy Nadleśnictwa Rudziniec, na terenie którego znajduje się odbudowany zespół zbiorników małej retencji nizinnej.

Na ciekawą sprawę zwrócił uwagę Michał Woś, minister środowiska: – Polskie lasy mają potencjał retencyjny na poziomie blisko 11 miliardów metrów sześciennych, a w całym kraju wykorzystujemy w tej chwili około 10 miliardów. To pokazuje, że nasze lasy mają większą zdolność retencyjną, niż wszystkich polskie rezerwuary razem wzięte. 

W ramach projektu małej retencji nizinnej na terenie Nadleśnictwa Rudziniec odbudowane zostaną jeszcze cztery podobne zbiorniki. Planowany koszt prac to ok. 2,3 mln zł.

(san)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj