Spółka Vito Med zarządzająca szpitalem ma kłopoty i trudną sytuację, więc zwróciła się do prezydenta z propozycją przejęcia udziałów.

Jak się dowiedzieliśmy, na razie to tylko nieformalne pytanie. O takim rozwiązaniu wspominał na grudniowej sesji rady miasta  Piotr Wieczorek, zastępca prezydenta Gliwic. 

Po szpitalu  wojskowym i Gliwickim Centrum Medycznym to trzeci ośrodek, który nie radzi sobie na lokalnym rynku medycznym. Sytuacja  jest więc  groźna, bo może się okazać, że z początkiem nowego roku w Gliwicach nastąpi lecznicza zapaść.
(ml)       
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj