Koronawirus spowodował wprawdzie zamknięcie szkół, ale nie spowodował przerwania procesu edukacyjnego. Sytuacja wygląda nawet dużo lepiej niż podczas ubiegłorocznego strajku nauczycieli. Tak przynajmniej jest w Gliwicach.
Jak mówi Mariusz Kucharz, naczelnik wydziału edukacji urzędu miejskiego, wszystkie gliwickie placówki pracują zdalnie, wykorzystując możliwości współczesnej techniki, czyli dzienniki elektroniczne, pocztę mailową, wszelkiego rodzaju dostępne komunikatory i programy.
– Zawsze zachęcam nauczycieli, by ich rola nie sprowadzała się jedynie do oceniania, ale by byli oni dla swoich wychowanków mentorami, mistrzami, przewodnikami po świecie nauki. I teraz tak to właśnie wygląda – komentuje Kucharz.
Nauczyciele wysyłają uczniom materiały, zadania domowe, potem uczniowie je odsyłają i są oceniani. Jak się dowiadujemy, niektórzy młodzi ludzie narzekają nawet, że pracy jest za dużo.
Jedno jest pewne: o zaległości w nauce gliwickiej młodzieży martwić się nie trzeba. Być może więcej pracy mają tylko niektórzy rodzice, którzy muszą w tej domowej edukacji swoim dzieciom pomóc.
Co z rekrutacją do przedszkoli?
Od 16 do 25 marca rekrutacja odbywać będzie się tylko na platformie internetowej i w zakresie możliwości wygenerowania oraz wydrukowania wniosku. Wnioski pisemne (wydrukowane na papierze) będą ponownie przyjmowane w przedszkolach i sekretariatach szkół dopiero po zakończeniu zawieszenia pracy placówek oświatowych (od 26 marca do 8 kwietnia). Elektroniczny system wspierający rekrutację jest cały czas dostępny w czasie zamknięcia placówek. Pozwala to m.in. na zapoznanie się z ofertą przedszkoli.
Uwaga, szkoły i uczniowie!
By urozmaicić dzieciom naukę w domach, Monika Kotecka, nauczycielka w SP 20, zaprasza wszystkie gliwickie szkoły podstawowe do konkursu, któremu, jako redakcja, patronujemy. Będzie on polegał na napisaniu listu do nauczyciela, a temat to „Mój wolny czas”.
Szczegóły na stronie www.nowiny.gliwice.pl w zakładce Edukacja i za tydzień w gazecie.
Komentarze (0) Skomentuj