Waldemar Dombek złożył rezygnację z funkcji na wrześniowej sesji rady powiatu.

Ma to ścisły związek z uchwałami o odwołanie zarządu, a także nieudzieleniu votum zaufania. Sprawy nabrały tempa w kwietniu 2022 roku, ale radni sygnalizowali brak zaufania do starosty już w 2021 r. podczas głosowania nad Raportem o stanie powiatu, kiedy to Dombka poparło 14 z 23 radnych powiatowych.

Utracił zdolność sprawowania władzy 

Bomba wybuchła 20 kwietnia 2022 roku, kiedy do biura do spraw rady i zarządu starostwa wpłynęło pismo z wnioskiem sześciu radnych w sprawie odwołania Dombka oraz zarządu powiatu gliwickiego, czyli wicestarosty Adama Wójtowicza oraz Ewy Jurczygi. Radni zarzucali zarządowi przede wszystkim brak planowanego działania, spójnych decyzji, przejrzystości w działaniu i koordynacji prac, co ich zdaniem powoduje chaos i pogorszenie się kondycji finansowej powiatu, stagnację, a w konsekwencji wstrzymanie jego rozwoju. Są i konkrety: niezrealizowanie uchwały zagospodarowania działki w Sośnicowicach, co skutkowało karą (2 300 000 zł). Dalej wydatkowanie publicznych pieniędzy na badania, opinie, ekspertyzy czy wyceny, które nie są realizowane. Według sygnatariuszy brakuje też planu restrukturyzacji i wizji zarządzania szpitalami powiatowymi (w Knurowie i w Pyskowicach), co ma powodować ciągłe wnioski o zasilanie spółek samorządowymi pieniędzmi bez podnoszenia wartości tychże spółek. - Od początku kadencji działania zarządu rozmijają się z oczekiwaniami radnych, brak jest konsultacji w sprawach istotnych, a dawanie obietnic bez pokrycia to sztandarowy sposób sprawowania władzy. Taka działalność spowodowała utratę zaufania radnych wobec zarządu, a jego dalsze funkcjonowanie w obecnym składzie jest niemożliwe, wręcz szkodliwe dla przyszłości Powiatu Gliwickiego – piszą we wniosku radni - sygnatariusze: Jolanta Leśniowska, Włodzimierz Gwiżdż, Józef Kruczek, Tomasz Kowol, Małgorzata Szymańska i Mirosław Marcol.

Starosta na zarzuty: żaden nie ma uzasadnienia 

Dombek nie zgadza się na przykład z tym, że brakuje planu restrukturyzacji i wizji zarządzania szpitalami powiatowymi. - W naszym powiecie są dwa szpitale, w które wciąż inwestujemy. Zarząd Powiatu Gliwickiego zainicjował sporządzenie planu Restrukturyzacji szpitali Powiatu Gliwickiego, który powstał w listopadzie 2019 r. Plan dokładnie i rzetelnie opisuje kondycję obu szpitali oraz plany zmniejszenia kosztów ich finansowania (wynikających głównie z kontraktów z NFZ). Pandemia przesunęła w czasie wykonanie planu restrukturyzacji, jednak jest on obecnie realizowany, choć konieczna wydaje się pewna modyfikacja pierwotnych założeń – mówi starosta.
Co do wydatkowania publicznych pieniędzy na badania, opinie, ekspertyzy, audyty, wyceny, które nie są realizowane, wyjaśnia iż nie doprecyzowano jakich badań, opinii, ekspertyz i audytów itd. dotyczy zarzut. - Sformułowanie jest zbyt ogólne. W opinii Zarządu Powiatu Gliwickiego te, które zostały zlecone były jak najbardziej zasadne, często wynikające wprost z przepisów prawa – dodaje Dombek.

Maj pechowy dla starosty. Nie uzyskał votum zaufania 

Stało się tak na niezwykle burzliwej sesji 26 maja. To wtedy głosowano nad budżetem i absolutorium. Radni pozytywnie ocenili wykonanie ubiegłorocznego budżetu i udzielili staroście absolutorium, jednak Dombek nie otrzymał votum zaufania. Na kolejnych sesjach powtarzały się burzliwe dyskusje i tylko kwestią czasu było skuteczne głosowanie nad odwołaniem zarządu.

Nie chcę być przeszkodą 

Sesja 22 września rozpoczęła się rutynowo, jednak... w punkcie sprawozdanie z prac zarządu Dombek zrezygnował z funkcji starosty. - Rada Powiatu Gliwickiego jest podzielona w poglądach, a ja nie chciałbym być przeszkodą i pełnić swoją funkcję za wszelką cenę. Zgodnie z przepisami wraz ze mną automatycznie rezygnują pozostali członkowie Zarządu Powiatu Gliwickiego. Deklaruję jednak wszelką pomoc i kontakty każdemu, kto po mnie będzie piastował to stanowisko – mówił podczas sesji. I dodał, że sensacji żadnej nie ma. - Urzędnicy, zarówno w starostwie powiatowym, jak i w naszych jednostkach pracują, szkoły, szpitale działają. Mamy kompetentnych urzędników, pracowników jednostek. Przyszło nam kierować powiatem w niezwykle trudnych momentach epidemii i obecnej wojny na Ukrainie, a mimo to nie wstrzymaliśmy kluczowych inwestycji, mało tego, ubiegły 2021 rok był jednym z lepszych okresów (drugim, co do wielkości) w czasie 23 lat działalności samorządu powiatowego. W obecnej kadencji w latach 2018-2021 pozyskaliśmy ponad 55 mln zł z różnych źródeł na dofinansowanie wydatków majątkowych. W bieżącym i kolejnym roku pozyskane dochody kształtują się na poziome 26 mln zł. Jest to bardzo dobry wynik dla powiatu ziemskiego. Środki te pochodzą z różnych źródeł, m.in. ze wspomnianych już z budżetu państwa i UE, a zostaną przeznaczone na inwestycje drogowe, oświatowe i z zakresu pomocy społecznej. Podjąłem jednak decyzję, że otwieram nowe możliwości dla dobra naszego powiatu. Pewne zachowania grupy radnych, od kilku miesięcy, po ludzku były dla mnie bardzo trudne. Teraz do Rady Powiatu Gliwickiego należy decyzja, w jakim kierunku zmierzać będzie działalność naszego samorządu – zakończył swoje sesyjne wystąpienie Dombek.

Czy będzie nowy starosta? 

Radni podejmą uchwałę w sprawie rezygnacji zarządu 27 października 2022 roku. Na dokonanie wyboru nowego starosty i zarządu rada będzie miała 3 miesiące od dnia przyjęcia rezygnacji. Do tego czasu starosta i zarząd będą pełnić swoje funkcje. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wniosek starosty zostanie na październikowej sesji przyjęty, a w kuluarach już wymienia się jego następców, między innymi syna prezydenta Knurowa.
Dombek zapytany o to dlaczego złożył rezygnację, odpowiedział, że czuje odpowiedzialność za rozwój powiatu gliwickiego. - Uchwały o odwołanie starosty i zarządu, nieudzielenie wotum zaufania miały oczywiście wpływ na moją decyzję. W demokracji jest tak, że jeśli sytuacja staje się kryzysowa, najwyższym dobrem staje się dla mnie dobro powiatu gliwickiego - dodał.

Małgorzata Lichecka
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj